Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 76965.18 kilometrów w tym 5331.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2022

Dystans całkowity:235.95 km (w terenie 26.55 km; 11.25%)
Czas w ruchu:13:01
Średnia prędkość:18.13 km/h
Maksymalna prędkość:49.80 km/h
Suma kalorii:7989 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:33.71 km i 1h 51m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
77.79 km 0.00 km teren
04:42 h 16.55 km/h:
Maks. pr.:49.60 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2876 kcal
Rower:11-NIMUEH

Deszczowa parada

Niedziela, 28 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0

22 Parada rowerów w Jeleniej - moja 15 - zaliczona. Na rowerach pojechaliśmy we dwóch, czyli Darek z kolegą Darkiem.
Spotkanie punktualne w R. koło straży i w drogę. Do Brunowa w ciepłej aurze i tam zaczyna schodzić (po drabinie);))) drobny kapuśniaczek, który z biegiem ubywających kilometrów przybrał na sile. Najpierw w Pławnej przy Drodze Krzyżowej, tam urządziliśmy małą konsumpcję oczkując na przejście chmury a potem w Nielestnie gdzie siła opadu zmusiła nas do chwilowego postoju. Było ciepło ale deszcz nie ustawał, gdy tylko zelżał ruszyliśmy nie oglądając się za siebie. Kolejny przystanek na przystanku kolejowym na tamie Pilchowickiej i tam kolejna konsumpcja....


...fota tuż po wjeździe....deszcz nie ustaje, gdy tylko zelżał ruszamy  dalej...


...na rynku pobranie koszulki, spotkanie z rodzinką i wieloma znajomymi...


.....kawa w kawiarni i deszczowa parada ruszyła...


...fot nie robiłem deszcz zrobił swoje a posiłkowałem się tymi, które udało się zrobić Dudysi i po imprezie.
jeszcze chwila zadumy przed obiadem a deszczyk padał dalej choć w oddali niebo zaczynało się przecierać...;)))


...impreza, pomimo deszczu, udana nad wyraz. Pomimo urazu kolana dojechałem lecz na powrót już nie dało rady i zaliczyłem w aucie.:)))

Kategoria parada


Dane wyjazdu:
10.38 km 0.00 km teren
00:30 h 20.76 km/h:
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 304 kcal
Rower:11-NIMUEH

Test przed paradą

Sobota, 27 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0

Sprawdzenie rowerka przed paradą w Jeleniej. Krótki wypad, bo kolano się odezwało a teraz oczekiwanie na prognozę pogody i jazda...;)))
Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
11.40 km 0.00 km teren
00:40 h 17.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Zapomniany wpis

Poniedziałek, 15 sierpnia 2022 · dodano: 27.08.2022 | Komentarze 0

Krótki wypad do Iwin, zawróciliśmy na czas przed burzą. Do domu wchodziliśmy z pierwszymi kroplami.;)))
Kategoria z Dudysią


Dane wyjazdu:
38.37 km 0.00 km teren
01:50 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1476 kcal
Rower:11-NIMUEH

Przed imprezą

Niedziela, 14 sierpnia 2022 · dodano: 15.08.2022 | Komentarze 0

Popołudniu ognisko rodzinne więc poranna przebieżka po rowerowej dla rehabilitacji kolana - padło a parada rowerów w Jeleniej tuż tuż.:(




Kategoria R-A-D-Z


Dane wyjazdu:
47.75 km 26.55 km teren
02:48 h 17.05 km/h:
Maks. pr.:49.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1759 kcal
Rower:9-NYSKEY

Szutrowe widoki

Niedziela, 7 sierpnia 2022 · dodano: 07.08.2022 | Komentarze 0

Obiad w południe dał mi czas na szutrowy objazd okolicy....



.....zaczynam od krzyżówki Ustronie - Żeliszów w kierunku poflotacyjnego stawu.Tu już daleko w polu..


.....Grodziec wyeksponowany nad wyraz, jaśniał jasnym blaskiem....


....a kurzawa pyłu, przetaczała się po pustyni zaległego szlamu, słońce eksplorowało w błękicie przeganiając
stada białych baranów...



....nad Osłą, dymy pożaru dalej unosiły swąd, tym razem na zachód...


....objazd wałów i i foci strzał przy schodach....



....przelot asfaltowy do wzgórza Zielonek i chwila zadumy nad widokiem....



....w Lubkówku wjazd w las i mój ulubiony leśny podjazd ....


....długa trasa do krzyżówki przed Ganczarami i widok na Równinę Chojnowską. Fota tego nie oddaje ale widać
było przybytki Chocianowa, Polkowic, Lubinia i Chojnowa....



...zaś w drugą stronę mega widok na Krainę Wy-Wu. Po prawej Grodziec a po lewej niższa ciemna górka to Misza Góra
a całkiem na lewo P.K. Chełmy, centralnie Okole itd....



...Grodziec od strony Olszanicy....


....ostatni podjazd w R.... 

...pogoda wyśmienita z lekkim, chłodzącym wiaterkiem a szutry choć mocno widokowe
to opony dostały w kość, kamień - kliniec a nawierzchnia mocno rozjeżdżona ale i tak było zaje......;)

Kategoria Terenowo


Dane wyjazdu:
16.38 km 0.00 km teren
00:55 h 17.87 km/h:
Maks. pr.:44.40 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 610 kcal

Pętla w R.

Piątek, 5 sierpnia 2022 · dodano: 05.08.2022 | Komentarze 0

Popołudniowy wypad rozprostować się po ukropie w pracy a przy okazji sprawdzić "piona" na Raciborowickich podjazdach....


...nasz miejscowy "orlinek"...;)))


...Sedona po remoncie kapitalnym - 22-u letni Giant gotowy na Jakuszyce....:)


....całkiem niezła pętla i to w obrębie wsi i jeszcze pozostały możliwości szutrowe...;)))

Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
33.89 km 0.00 km teren
01:36 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 964 kcal
Rower:9-NYSKEY

W tygodniu

Czwartek, 4 sierpnia 2022 · dodano: 04.08.2022 | Komentarze 0

Pierwszy raz od dłuższego czasu, wyskok w tygodniu. Stawy kolanowe w robocie wysiadły, rozbicie ogólne totalne a jedyne antidotum
jakie mi pozostało to rower - samopoczucie boskie, wiatr w twarz nad wyraz przyjemny, wiatr rowerowy nad wyraz endorfinowy, znajomi, znajome
tylko dodały mi animuszu i tego na dziś potrzebowałem....


.....przy okazji trafił mi się zachód - podziwiałem i uśmiechnięty księżyc podziwiać nie omieszkałem....


....i wieczór mnie oczarował swym letnim ciepłem i tak poczułem klimat łykendu a to dopiero za kilkadziesiąt godzin....echhhh!!!

Kategoria Po pracy