Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 76965.18 kilometrów w tym 5331.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2020

Dystans całkowity:789.69 km (w terenie 46.13 km; 5.84%)
Czas w ruchu:40:37
Średnia prędkość:19.44 km/h
Maksymalna prędkość:64.60 km/h
Suma podjazdów:3293 m
Suma kalorii:24397 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:46.45 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
2.50 km 1.00 km teren
00:13 h 11.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

ZLOT POZIOMEK-POŻEGNANIE

Niedziela, 28 czerwca 2020 · dodano: 02.07.2020 | Komentarze 0

Ostatni dzień zlotu - pożagnania łez bez końca....



...pakowanie....


...pakowanie....


...pakowanie...



...i odjazd...



...zamkowa brama posmutniała...


...auto za autem, sunęło w drogę powrotną...



...i zamek opustoszał....


....do zobaczenia za rok - na PODLASIU.:D

Kategoria zlot


Dane wyjazdu:
94.00 km 13.00 km teren
05:13 h 18.02 km/h:
Maks. pr.:54.20 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1202 m
Kalorie: 3131 kcal
Rower:7-NIMANT

ZLOT POZIOMEK DZIEŃ 5

Sobota, 27 czerwca 2020 · dodano: 02.07.2020 | Komentarze 0

Piąty dzień zlotu, słońce, słońce i jeszcze raz słońce, poranek ciepły i promienisty...


....zjeżdżamy do Raciborowic pod wiejskie kino Kujawy - najstarsze w Polsce, chwila postoju i jedziemy do Iwin na na rowerową...



....peleton rozciąga się na całej długości odcinka z Iwin do Warty...



...siły koncentrujemy na końcu drogi rowerowej i w czterech grupach, wpadamy na rynek w Bolesławcu...



.....po kawie i lodach przejazd przez miasto pod wiadukt - najdłuższa w Europie tego typu budowla....



....po zaklejeniu jednej gumy ruszamy do Kliczkowa i Doliną Kwisy do zamku, chwilowy postój przy Diablej Tamie, spala na panewce z powodu
interwencji ratunkowej(tonący amator pontonów) przed zwiedzaniem zamku, mamy catering w Folwarku Książęcym...

....po lodach w zamku ruszamy na szlak Łużyce-Bory i szutrem do Krępnicy, po drodze zahaczamy o leśną przystań gdzie znalazło się paru chętnych na kąpiel ...



...po drodze w Kruszynie postój przy Lewiatanie , zakupy i naprawa usterki w jednej poziomce i powrót przez Iwiny i Garnczary....



...na zamek wchodzę ostatni wraz z pierwszymi kroplami deszczu, zdążam jeszcze nabrać pierogów na talerz i rozpętała się nawałnica, była tak gwałtowna, że owe pierogi wcinałem stojąc na ławce a woda zalewała wszystko dookoła....


...trwało to chwilę krótką a w ognisku zrobiła się kałuża zagaszając je skutecznie.........................cdn.



Kategoria zlot


Dane wyjazdu:
70.50 km 2.00 km teren
04:41 h 15.05 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:644 m
Kalorie: 2815 kcal
Rower:7-NIMANT

ZLOT POZIOMEK DZIEŃ 4

Piątek, 26 czerwca 2020 · dodano: 02.07.2020 | Komentarze 0

Wczesna pobudka, śniadanko w promieniach słońca i ruszamy na kolejną z rzędu trasę, dziś Pławna i Czerwony Rak w Rakowicach....


....podziwianie poziomek musi być a dyskusja goni dyskusję..


...wyjeżdżamy ochoczo na nową przygodę, pierwszy przystanek pałac w Brunowie...


...następny postój - krótki - w Lwówku i wskakujemy na rowerową i spod Szwajcarii Lwóweckiej jedziemy do Pławnej...


.....zwiedzamy galerię Milińskiego, Arkę Noego oglądamy zza płota...


....nawet wspinamy się drogą krzyżową do kapliczki na szczycie punktu widokowego na Śnieżkę...



...z Pławnej wracamy przez Lwówek do Czerwonego Raka na catering...


....po sutym posiłku, zajeżdżamy do Bahama WAKE zażyć kąpieli...


...chwila nad wodą koi nasze spocone ciała ale na horyzoncie ciemne chmury zbierają się do kupy i czas ruszać.
W Lwówku na stacji paliw dopada nas ulewa gdzie na kwadrans schroniliśmy się pod dachem ale chmura wolnym tempem przemieściła się na zachód i dalej wracaliśmy w słońcu i w słońcu wdrapywaliśmy się na zamek.............cdn.

Kategoria zlot


Dane wyjazdu:
81.02 km 0.00 km teren
04:52 h 16.65 km/h:
Maks. pr.:64.20 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1017 m
Kalorie: 2924 kcal
Rower:7-NIMANT

Zlot poziomek dzień 3

Czwartek, 25 czerwca 2020 · dodano: 30.06.2020 | Komentarze 0

Trzeci dzień zlotu, kładę się o trzeciej nad ranem, o szóstej jestem już na nogach, to zasługa namiotu - pomyślałem - i zabrałem się do roboty. Dziś wymagająca trasa, przed nami "Kraina Wygasłych Wulkanów" od podszewki....


...wczesny ranek, na zamku cisza, mgły po wczorajszej nocnej ulewie snują się dookoła, dodając jeszcze większego uroku  i magii....



...w namiotach jeszcze spią gdy pierwsze promienie przebijają listowie zamkowych drzew. Mam mało fot, czasu na robienie brakło.
Po śniadaniu 9,30 zwijamy się z dziedzińca i ruszamy w Dolinę Skory przez wioskę Don Kichota i objazdem, by ominąć badziewną drogę....


...docieramy do Złotoryi, półgodzinny postój w rynku i ruszamy do Lidla na zakupy a stamtąd mega podjazdem...



...na ten punkt widokowy - po prawej wulkan Wilkołak a w głębi Śląska Fudżijama, oczywiście jak mega podjazd to i mega zjazd do Skansenu Górniczo-Hutniczego.
Tam konsumujemy zakupy w Lidlu, bo restauracja nieczynna, zwiedzamy, cykamy i jedziemy do Krotoszyc do pałacowego ogrodu na kawę.
Powrót widokową drogą z Ernestynowa przez N.W.Złotoryjską i na zamek.....



...kolacja i pogaduchy do białego rana..........cdn




Kategoria zlot


Dane wyjazdu:
46.17 km 3.50 km teren
02:29 h 18.59 km/h:
Maks. pr.:47.80 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:430 m
Kalorie: 1495 kcal
Rower:7-NIMANT

Zlot poziomek dzień 2

Środa, 24 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 0

Drugi dzień zlotu zapowiada się rewelacyjnie, budzę się wcześnie i ogarniam do śniadania wiele spraw.
Wyjazd na trasę zaczynamy o wyznaczonej porze, słońce przebija się przez chmury ale prognozy nie są optymistyczne, mimo tego ruszamy, prowadzę grupę pod Fudżijamę,
zaliczamy Dino w Pielgrzymce....




...i w Proboszczowie wjeżdżamy na szutry  prowadzące pod wulkan. Część poziomkowiczów wdrapuje się na szczyt a na zejściu dopada ich deszcz..



....catering załatwiony przez Michała od sponsorów ładuje nam baterie na ful, pączki i kiełbaska z ogniska wyborne.
 Zaczyna mocniej padać zbieramy się .....


...jeszcze wspólna fota i powrót w ulewie, część rowerzystów zwozimy busem na zamek, tak leje ale część jedzie w deszczu.
Jest ciepło i bezwietrznie a taka przygoda tylko podniosła nam poziom adrenaliny i zarazem endorfin;))).............cdn.......


Kategoria zlot


Dane wyjazdu:
1.50 km 0.50 km teren
00:10 h 9.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

ZLOT POZIOMEK - POWITANIE

Wtorek, 23 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 0

I nadszedł długo wyczekiwany czas, czas "ZLOT POZIOMEK GRODZIEC 2020" Od godziny 12,00 zacząłem przyjmować pierwszych gości.....


...wjeżdżam w słonecznej aurze przez główną bramę, jest cicho, ptasie trele głośno witają nową przygodę...



...pierwsi goście pomagają mi rozłożyć namioty wieloosobowe, zabawa zaczyna się rozkręcać...


....pod zamkową wiatą zbierają się poziomki, bezpieczne pod dachem, przygotowane na pierwszą wycieczkę "śpią"...




...przybywa namiotów, aura się powoli psuje ale ognisko i pogaduchy do późna wprawiają nas w dobry nastrój...


..........................................................cdn.






Kategoria zlot


Dane wyjazdu:
34.44 km 0.00 km teren
01:24 h 24.60 km/h:
Maks. pr.:44.80 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 843 kcal
Rower:7-NIMANT

Jagiellonów

Środa, 17 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Po pracy, rowerowy relaks na rowerostradzie, szybki przelot na ul. Jagiellonów w Bolcu okukać rowerowy, czerwony dywanik na nowym osiedlu....


...nowiutki, szkoda, że taki krótki ale w sierpniu rusza budowa 2,5 km rowerowej trasy z Kruszyna do Kraśnika i znowu się będzie działo.;)))

Kategoria tam i z powrotem


Dane wyjazdu:
30.80 km 0.00 km teren
01:09 h 26.78 km/h:
Maks. pr.:47.60 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 693 kcal
Rower:7-NIMANT

Orlen

Niedziela, 14 czerwca 2020 · dodano: 14.06.2020 | Komentarze 0

Szybki wypad na CPN Orlen do Bolca - żarówek nie mieli.;)
Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
94.17 km 13.80 km teren
04:00 h 23.54 km/h:
Maks. pr.:60.60 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2456 kcal
Rower:7-NIMANT

Śpiewjące łabędzie i niemy gołąb

Sobota, 13 czerwca 2020 · dodano: 13.06.2020 | Komentarze 0

Kierunek Kliczków wreszcie ukulany, wreszcie, bo jakoś tak czasu w tym kierunku nie było....


...trasa jak zawsze piękna, mimo lejącego żaru z nieba jazda okazała się zbawienna. Nad Diablą Tamą spotkałem gołębia, nie rozmawialiśmy, jakiś nie rozmowny był ale pozwolił na foty z dość bliska...


....nawet zdawało mi się, że ruchem dzioba, zaproponował zrobić fotę z prawej;)))....


...przy dolnym zalewie, Dupa Słonia zarośnięta, nawet Dzban chował się nad wyrośniętymi drzewami i tylko łabędzi śpiew, niósł się po wodzie....


...trasa Łużyce-Bory odremontowana drobnym, kwarcowym piaskiem i tak mocno ubita, że jedzie się jak po asfalcie a nad leśnym stawem, zrobili rowerową przystań.:)
Do domu zjeżdżam zlany potem, żar lał się niemiłosiernie i był wiaterek ale równie ciepły co promienie słońca.;)))

Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
14.06 km 1.00 km teren
00:43 h 19.62 km/h:
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 435 kcal
Rower:9-NYSKEY

Facelia

Piątek, 12 czerwca 2020 · dodano: 12.06.2020 | Komentarze 0

Po śniadaniu miałem wolną godzinę a krótki wypad na dwie dychy, mieścił się w tych ramach idealnie....


...wjazd na cmentarne wzgórze Iwin zaowocował spotkanie faceliowego pola. Szum  pracujących na nim w pocie czoła, niósł się dookoła tak donośnie, że spróbowałem zrobić fotę jakiejś pracownicy, niestety uwijały się tak szybko, że wyszedł mi tylko jeden kwiatek.;)))

Kategoria krótki wypad