Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2013

Dystans całkowity:81.82 km (w terenie 2.80 km; 3.42%)
Czas w ruchu:03:50
Średnia prędkość:21.34 km/h
Maksymalna prędkość:43.80 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:40.91 km i 1h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
32.21 km 1.00 km teren
01:27 h 22.21 km/h:
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Po deszczu

Sobota, 5 stycznia 2013 · dodano: 05.01.2013 | Komentarze 1

Od rana padało i prawie zaniechałem wyjazdu, kiedy to skończył się bieg Kowalczyk i wyjrzało słońce, moja nadzieja na jazdę. Wtryniłem ze trzy porcje pierogów i w trasę.
Do Iwin miałem pod zimny, mocny wiatr, do Bolca lekko boczny i jakoś dobrnąłem. Powrót spokojny ale zapadający mrok przesłaniał już widoki a ciemne chmury potęgowały zbliżające się ciemności. Brak nocnych lamp poganiał mnie do szybszego powrotu, jedno migające to za mało na nocną jazdę.:)
Kategoria stała trasa


Dane wyjazdu:
49.61 km 1.80 km teren
02:23 h 20.82 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Przywitanie Nowego Roku

Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 01.01.2013 | Komentarze 4

Rano bez wietrznie, w połowie trasy narastający, coraz mocniejszy wiatr - zimny.
Na drodze wiecznych kałuż, wielkie kałuże i błotna zmarzlina zawróciła mnie na asfalt, zweryfikowałem trasę i pomknąłem przez kolonie Kraśnik i skrótem do drogi Kruszyn - Kraśnik cmentarz. Tam spotkałem rolkarzy, starych często mijanych znajomych. Nowy Rok przywitany.:)
Kategoria fotowypad