Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:7539.08 km (w terenie 567.06 km; 7.52%)
Czas w ruchu:407:49
Średnia prędkość:18.47 km/h
Maksymalna prędkość:486.00 km/h
Suma podjazdów:13279 m
Suma kalorii:190630 kcal
Liczba aktywności:149
Średnio na aktywność:50.60 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.00 km 4.50 km teren
02:57 h 13.90 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1775 kcal
Rower:9-NYSKEY

SEE

Niedziela, 13 października 2024 · dodano: 13.10.2024 | Komentarze 0

Kolejna wyprawa nad Berzdorfer See, tym razem w towarzystwie brata i bratowej.....



....zaczynamy na Bulwarach Greckich i szybko dojeżdżamy pod wiadukt już za granicą,
krótka sesja zdjęciowa skutkuje upadkiem Dudysi. Aparat udało się zatrzymać przed wpadnięciem do wody lecz pokrywka obiektywu poleciała popływać...



...jedziemy dalej z bolącą kostką Dudysi......



...pierwszy pitstop i w scenerii z widokiem na zamek Landskrone szamamy kanapesie....


...po dojechaniu do portu żaglówek, postanawiamy zajechać do Radomierzyc na pierogi, do ukrytej restauracji po drodze kukając na mega koparę...


...powrót nad zalew i zjazd do ddr-ki z mega widokiem...


...okrążamy zalew, który przez dwa kilometry jest tak zarośnięty, że nic nie widać ale po wyjeździe z zarośli....



....i takie, opis zbędny....


....jakieś chmury z zachodu poczęły ciągnąć nad wodę, zawijamy się  na powrót....



....jeszcze fota na wiadukt i zjazd na Bulwary Greckie pod restauracje "miódmalina" na kawkę i ciacho...


...jeszcze pakowanie rowerów i powrót na chatę, z bolącą nogą Dudysi - jak się nad ranem okaże, bez SOR-u nie da rady, kostka skręcona....
Ale było super, żal tylko tej kostki...;)

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
42.18 km 0.00 km teren
02:36 h 16.22 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1564 kcal
Rower:11-NIMUEH

Na kawkę

Niedziela, 22 września 2024 · dodano: 23.09.2024 | Komentarze 0

Niedzielny wypad na kawkę na strefę - obecni Dudysia i sky 1967


Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
77.58 km 0.00 km teren
03:33 h 21.85 km/h:
Maks. pr.:51.40 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2139 kcal
Rower:11-NIMUEH

Ruszaj się

Niedziela, 8 września 2024 · dodano: 08.09.2024 | Komentarze 0

Poranny wyjazd z Dudysią bierze w łeb, upał który toczy się od początku lipca, nie pozwala jej na funkcjonowanie.
Idę sam, na pit stopie widokowym w R. przystaję, by poprawić kask i łamię okulary, usiadłem z wrażenia - myśl pierwsza taka, jak wrócę po inne to mi się odechce a już dzwoniłem do Daniela i Andrzeja więc opcja na spotkanie pozostała. - Wydobywam z zakamarków kufra taśmę naprawczą i okulary wracają do formy jak i moja ochota...


ę
...lecę do Bolca przez Szczytnicę, Tomaszów, Kraśnik i do Jeleniogórskiej,
spotkanie z Danielem i jazda nad Bóbr, fotka rzeki i do Krępnicy, jak się okazało to jedyna fotka.....


...a po drodze się działo, bo nad wodami Krępnicy wycięli chaszcze i część drzew,
co odsłoniło widok na wodę i jeszcze Łąka, to tam skierowaliśmy swe rumaki
by okukać nową ddr-kę i jest! Nowa, zalana czarnym dywanem droga rowerowa z Bolca do Łąki....;)

A tak swoją drogą - mówił mi to kamień, mówiła to ziemia, i woda też i wszyscy bliscy i dalsi: ruszaj się, bo ruch to zdrowie - prawda! Tylko czy przed pracą, czy po pracy? ;)))


Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
44.47 km 0.00 km teren
02:56 h 15.16 km/h:
Maks. pr.:42.90 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1764 kcal
Rower:11-NIMUEH

Z synem

Niedziela, 18 sierpnia 2024 · dodano: 18.08.2024 | Komentarze 0

Cyrklowałem na szybki przelot tam i z powrotem ale syn wybrał się na wycieczkę do pięknej miejscówy i to przeważyło by mu towarzyszyć....


...krótki postój przy fontannie w pałacu w Brunowie...


...wjazd do Lwóweckiego parku....



....ładna miejscówa....


...klimat iście parkowy...



...i piękno, piękna w pięknie....


....na Lwóweckim rynku pizza w restauracji  jak wyżej....



...i powtórka w  pałacu w Brunowie, tym razem z americano...;)))
dojazd ul. Malowniczą z Płakowic...




...dwa kółeczka jedna wycieczka i było zaje....;)))
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
104.81 km 8.00 km teren
05:33 h 18.88 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3332 kcal
Rower:11-NIMUEH

Radostów i droga dróg

Niedziela, 11 sierpnia 2024 · dodano: 11.08.2024 | Komentarze 0

Setka to dziś priorytet i z takim zamiarem wybraliśmy się z Danielem a po drodze dołączył Andrzej i we trzy poziomki rozkminialiśmy region wraz z kilometrami...;)))


....start o 7,00 był w sam raz by czasowo zmieścić się w niedzielne tradycje...;))


...kładka nad Kwisą po kawie na zamku Kliczków i spojrzeniu w "dupę słonia" była skrótem w kierunku Nowogrodźca...


...."bluszcz kolejarza" to 100-letnia atrakcja Zebrzydowej - nie do ominięcia....


...ale jazda z Nowogrodźca w kierunku Lubania przyniosła nam w połowie drogę w kierunku Radostowa - mega "zaje..iście, zaje..istością, zaje..ista" i to aż do końca kolejnej wsi Mściszów pośród wielostawów rybnych jak mniemam - ogólnie jechało się bosko. Dzięki za towarzystwo!

Daniel! 200km szykuję i nie odpuszczę - szykuj się..;)))
Andrzej - graty... za rekord..;)))

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
54.79 km 2.96 km teren
02:40 h 20.55 km/h:
Maks. pr.:48.80 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2106 kcal
Rower:11-NIMUEH

Z kumplami

Niedziela, 14 lipca 2024 · dodano: 14.07.2024 | Komentarze 0

Niedzielny upał nie był czymś co by mnie powstrzymało na poranny oblot regionu, syn wyjechał przed 10.00 więc kierunek Lwówek tel. od Daniela i wiem gdzie jechać, po drodze spotkanie z Edwardem, mało brakowało, by zabrał się z nami, następnym razem Edziu szykuj się na jakąś wspólną trasę....



...fota w galerii Milińskiego Darka....




....w trasie .....



...na punkcie widokowym przy Sobocie....



...choć upalnie to jazda boska...;)))
Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
26.28 km 6.40 km teren
01:59 h 13.25 km/h:
Maks. pr.:37.10 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1193 kcal
Rower:7-NIMANT

Pieśń kamienia i wiatru

Sobota, 13 kwietnia 2024 · dodano: 13.04.2024 | Komentarze 0

Sobota rowerowa zaczyna się późno  (obsługa auta ) ale koniec końców ruszamy na lokalną przejażdżkę.
Suniemy wolno, łagodnym podjazdem do stawu w Sędzimirowie....


...tam odbijmy w lewo na szutry, nasz skrót do krainy Wy-Wu - poniekąd objazd podjazdów do kol. N.W. Grodziska....


...trasa przyjemna i tylko 1700m w scenerii pól i lasów....


...naszym celem są stawy miejscowości Czaple...


...klimat ujarzmionej natury, kaskadowych stawów bez liku, wprawia nas w przemiły nastrój....


...a nowa droga jest wprost rajska, tylko ten zimny, zachodni "wiater"grał muzykę nie do przyjęcia.
Byłem lekko ubrany, zbyt lekko, słońce wydobyło ze mnie pot a wiatr wbił szpile - to bajka o tym jak kark zesztywniał po powrocie....


...zamarudziliśmy tam sporą chwilę, nie mogąc się "napaczeć" fotograficznie;)...


... w Czaplach wbijamy się w drogę polną, klimatem zawracającą nas do lat wiejskiej beztroski lat dzieciństwa.
Trwało to chwilę, gdy szutrowa nawierzchnia zamieniła się w podłoże grających otoczaków i tu, na tych przestrzeniach, gdy"wiater" gwizdał wiosennie
a kamienie wybijały rytm, zobaczyłem cień orła - szczęście że umiem latać i nie wywinąłem skrzydeł na glebie, dalej, paręset metrów prowadziłem poziomkę z buta, Dudysia zresztą też ;)...


...ale droga kamieniami obrosła, skończyła się szybko i zaczął normalny jezdny szuter a widoki zaparły nam dech
na horyzoncie "Wilkołak"....


...im wyżej się pieliśmy -  bo w pewnym momencie od zakrętu zaczął się kilometrowy podjazd -
widoki nas zaskakiwały a "Fudżi" wymiatała...


...to była magia, w czystej postaci. Kiedyś tu mus wrócić, bo dzisiejsza aura zamgliła Karki a z Karkonoszami w tle byłoby zaje....


...wyjazd z szutrów zaliczamy w N.W.Grodziskiej, tuż przed tablicą końca wsi w kierunku Pielgrzymki.
Z tego miejsca do punktu widokowego jest jakieś 300m...;)



Dane wyjazdu:
38.46 km 1.00 km teren
02:26 h 15.80 km/h:
Maks. pr.:40.10 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 928 kcal
Rower:9-NYSKEY

OchlaZielonaZatonie

Niedziela, 7 kwietnia 2024 · dodano: 07.04.2024 | Komentarze 0

Niedzielny wypad z rodzinką poza ZdolnyŚląsk, drugi dzień łykendu okazał się dość szybkim przejazdem po znanych nam już terenach...


...wczesna pobudka obfituje od rana w widoki i śpiew ptaków, już jest ciepło...


....dojeżdżamy autami do Zielonej Góry i z kopyta ruszmy do Zatonia pod pałac....


...z pod pałacu wracamy kawałek do ronda i skręcamy w lewo do Ochli...skansenu przedwiecznych domów nie zwiedzam.
Tak w ogóle zdjęć mało robię, jedna fot na rynku w Zielonej przy "fastfudzie"- jedyny dostępny lokal, właściwie ławki pod drzewem tyle ludu niedzielnego....


....powrót na parking i zjazd do domu z kawą na "cepenie" - pośpiech powrotu związany z wyborami, bo przecie trza krzyżyk postawić potrzebującym....;)))

Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
21.84 km 4.50 km teren
01:42 h 12.85 km/h:
Maks. pr.:55.80 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 588 kcal
Rower:9-NYSKEY

Mietkowski zalew

Sobota, 6 kwietnia 2024 · dodano: 06.04.2024 | Komentarze 1

Kwietniowa pogoda rozpieściła nasze potrzeby rowerowania, pomysł na zalew w Mietkowie wyszedł od Roberta.
To był strzał w dziesiatkę, miejscówa zaje.....
 
... i zaczyna się już na parkingu w miejscowości Borzygniew - z samochodu wprost na plaże....


...gdzie ulokowała się restauracja serwująca wyśmienitą kawę (przed objazdem jeziora)
jak i smaczną pizzę (po powrocie z wycieczki)


...na wałach zalewu a w tle magiczna Ślęża.....


... i w którą stronę by nie spojrzał tam widoki po H.....


......były i podjazdy, poniekąd niebezpieczne ale więcej na blogu sky1967...


....mural w pałacu celebryty Musiała....


...a rzepaki już żółte były choć to początek kwietnia...


.....było wspaniale. Magiczna góra w tle jest jak magnes...


....ukulane kilo...niewielkie lecz dojazd autostradowy i powrót męczący zaiste ale warto,...;)


Dane wyjazdu:
24.09 km 3.00 km teren
02:34 h 9.39 km/h:
Maks. pr.:55.80 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 630 kcal
Rower:9-NYSKEY

Szmaragdowe oko

Poniedziałek, 1 kwietnia 2024 · dodano: 01.04.2024 | Komentarze 0

Prima aprilis-owa  wyprawa po regionie, jadymy we czwórkę - ojciec, brat i Dudysia kierunek Czaple i krzyżny skansen....



....obierając szlak przez Raciborowickie wzgórza z widokiem na Holendra.....


...skansen obcykany razy kilka więc pomijam sesje i kierujemy się na
szmaragdowe oczko w kopalni piaskowca Nowej Wsi Grodziskiej...


...kamienną ścianę i punkt widokowy na Kopce odpuszczamy i wzdłuż
pól Sędzimirowskich pod Grodziec.....


....chwalebna trójka nie zatrzymawszy się parła wprost na lipową aleję
i pod  250 letnią Lipę Racławicką - zdjęcia tej sesji u Dudysi - ...


...rozstajemy się na "picstopie" Mogielniki i zjazd do dom....święta zakończone...;)


Kategoria W towarzystwie