Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2009

Dystans całkowity:385.50 km (w terenie 30.50 km; 7.91%)
Czas w ruchu:20:12
Średnia prędkość:19.08 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:42.83 km i 2h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
109.50 km 9.50 km teren
06:35 h 16.63 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

rowerowa niedziela

Niedziela, 26 kwietnia 2009 · dodano: 26.04.2009 | Komentarze 0

Wietrzny dzień, wiatr dał popalić. O dziewiątej rano, rzuciłem się sprintem do Tomaszowa, do brata, by zdążyć na Wojny Klonów. Potem spokojnie na szlak Miedzio-Kamienny do Bolca, tam się pokręciłem i przez Małpi Gaj na Kozią Górkę i pod wiatrzysko do chaty. Obiadzik, kawka Ricore krótka siesta i z powrotem na trasę. Pod wiatr, polnymi drogami, na Sędzimirów do Nowej Wsi Grodziskiej. Skorzenice, Zbylutów i do Bielanki z tamtąd do Lwówka i przez Rakowice do Włodzic Wlk.Powrót przez las Drogą Gwarków i przez Żeliszów stara trasą do domu.:)

Wierza kaplicy na po niemieckim cmentarzu w Kraśniku


Las brzozowy pod Wizowem w Łące


Fontanna w Bolesławcu park przy ul.Bankowej


Na nowo wybudowanej autostradzie. Zdjęcie zrobił dziadek na rowerze, podróżujący sobie nie czynną jeszcze autostradą
Kategoria fotowypad


Dane wyjazdu:
31.00 km 0.00 km teren
01:05 h 28.62 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Po robocie2

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · dodano: 21.04.2009 | Komentarze 4

Ta sama pogoda - temperatura,wiatr, słońce, brak chmur - ta sama trasa, to same tempo, ten sam strój, tylko korby były inne. Wczoraj miałem 170mm, dzisiaj 200mm i czułem lekkość w napędzaniu Nahtaha, 30kg pod górkę, wjeżdżało z o wiele mniejszym wysiłkiem i szybciej.:)))

Wczoraj, na tej samej trasie, Bikerka z Bolesławca kliknęła mi fotę.:)

Wreszcie ciekawy zachód słońca. Za drzewem Żeliszów.:)
I jeszcze ległem w kwitnącym rzepaku.;)
Kategoria fotowypad


Dane wyjazdu:
31.00 km 0.00 km teren
01:20 h 23.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Po robocie

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · dodano: 20.04.2009 | Komentarze 0

Iwiny, Warta, Wartowice, Jaroszewice, Żeliszów, Raciborowice - stała trasa na punkt widokowy na Sudety. Góry były lekko zamglone, ale widoczne i śnieg było widać, a przy tym błękitne niebo i ciepły zachód słońca.:))
Kategoria Po pracy


Dane wyjazdu:
20.00 km 1.00 km teren
00:55 h 21.82 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Poranna zaprawa

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · dodano: 19.04.2009 | Komentarze 0

Trasa przez Iwiny na Lubków i z powrotem boczniówkami. Jeszcze zimny, wschodni wiatr, nie pozwalał na przyjemne relaksowanie się dłuższą jazdą.:)
Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
21.00 km 3.00 km teren
01:13 h 17.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Do Teściowej

Środa, 15 kwietnia 2009 · dodano: 15.04.2009 | Komentarze 0

Po pracy i popołudniowej kawce, skok do Teściowej śrubkę dokręcić i miało być z powrotem, ale, że słonko przypiekło, nie zrażony wschodnim mocnym wiaterkiem, pognałem przez Ganczary do Olszanicy, by tam, ostro skręcić w las i leśnym duktem dojechać do Jurkowa. Powrót miałem z wiatrem i gnało mi się cudnie, pobyt w lesie naładował baterie optymizmu i oto, po kąpieli, neta napastuję.:)))

Zapomniany bidon zastąpiła buteleczka tymbarku z takim napisem niespodzianką.:)))
Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
50.00 km 0.00 km teren
02:31 h 19.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Ze wschodem

Poniedziałek, 13 kwietnia 2009 · dodano: 13.04.2009 | Komentarze 10

W chłodny świąteczny poranek, wycieczka na spalenie wczorajszych kalorii-zimno.:)

Kategoria fotowypad


Dane wyjazdu:
41.00 km 7.00 km teren
02:10 h 18.92 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Sprintem po gazetę

Sobota, 11 kwietnia 2009 · dodano: 11.04.2009 | Komentarze 1

Dałem czadu do Bolca - w 30min 16km, ale miałem chłodny wschodni wiatr w plecy(wiatrzycho), kupiłem czasopismo Rowertour i wolnym biegiem pod wiatr przez Kruszyn do Warty, gdzie pozwoliłem sobie skrótami, przejechać w pobliżu zamku Templariuszy(ciekawe, że nie mogę trafić na ruiny tego zamczyska) z XII wieku, potem w pocie, rogatkami gminnej wsi, dotarłem pod staw osadowy i tam, syciłem się widokami pustynnej przestrzeni na której stado saren, gnało do wypatrzonego lasku, a nad krawędzią sporego rozlewiska wodnego, żurawie nisko schylone, żerowały w migotliwych promieniach słońca. Na północy, w słońcu, skrzył się krzyż w Wilczym Lesie, ogromny kilkunastometrowy kolos którego widać z każdej wsi gminy Warta Bol. Widoki piękne, tylko ten chłodny, wschodni, bezlitosny wiatr, smagał lico moje i owiewał spocony kark czego nie cierpię, mimo wszystko chciałem trwać w rowerowym biegu i czuć ten wiatr i te widoki i to słońce i zatracić sie w czasie i całkowicie się oddać naturze. Jednak, rzeczywistość okrutna sprowadziła mnie w realia całą swą brutalnością-zadzwonił telefon.:)))
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
50.00 km 10.00 km teren
02:35 h 19.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Żabie fotowojaże

Niedziela, 5 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 1

Do kumpla w Bolcu zawiozłem książkę o fotografii a potem, skoczyłem na Kraśnik, ale po drodze zachciało mi się drogę skrócić i wjechałem w las a tam, "gliniak"staw z lat dzieciństwa, gdzie pływać się uczyłem i niespodzianka ogromna-cisza, natura, ostaja głuszy w której żaby chórem symfonie wodną w takt seksualnych orgii dęły. Piękno, piękno i piękno przyrody. Warto było skrócić drogę i ominąć Kraśnik i leśnymi drogami tłuc zadek.:)))
Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
01:48 h 17.78 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

popołudniowy wypad

Sobota, 4 kwietnia 2009 · dodano: 04.04.2009 | Komentarze 0

Krótka przejażdżka do Bolca i z powrotem, po ciężkim dniu pracy, choć tyle dobrego.:)
Kategoria krótki wypad