nahtah

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 81471.86 kilometrów w tym 5502.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.46 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

7-NIMANT 23164 km

Kross Level R3 142 km

Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

dalekie strzały

Dystans całkowity:	167.70 km (w terenie 1.75 km; 1.04%)
Czas w ruchu:	06:44
Średnia prędkość:	24.91 km/h
Maksymalna prędkość:	56.60 km/h
Suma kalorii:	4044 kcal
Liczba aktywności:	1
Średnio na aktywność:	167.70 km i 6h 44m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

167.70 km 1.75 km teren

06:44 h 24.91 km/h:

Maks. pr.:56.60 km/h

Temperatura:25.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: 4044 kcal

Rower:11-NIMUEH

Dalkowskie wzgórza

Piątek, 2 maja 2025 · dodano: 02.05.2025 | Komentarze 0

Wyprawa do "Krainy Stu Jezior" wzięła w łeb i pozostało mnie wypady z domu i to sam, Dudysia kontuzjowana....

...a że w planach miałem setkę gdzieś w okolice Przemkowa, to postanowiłem odwiedzić Dalkowskie wzgórza....a tam w parku stare drzewa - ten buk ma 300lat..

...jak ten pałac rodziny von Liebermann...

...z pamiętnika Luise von Liebermann - a takie tablice można znaleźć w całym przy pałacowym parku...

...i odwiedzić miejsce Ogrody Zmysłów czyli Centrum Hortiterapii oraz zjeść pyszne ciacho z kawą...

...gnałem do tego miejsca jak na skrzydłach, średnia po 76km wyszła mnie 30km/h - to był szok nawet dla mnie.
Czyli drobne kombinacje techniczne udały się mnie a może pomogło mi to, że przyciąłem aerodynamicznie brodę i ją naoliwiłem? hmmm zastanawiające...;)))

...na tym zjeździe przed Kurowem Wielkim, zdjąłem getry i straciłem na prędkości, włosy na nogach nie posmarowane oliwą chyba zaczęły hamować?...:D

...do Dalkowa zjeżdżałem z prędkością 56km/h i pod tą samą górkę musiałem się wspiąć na powrót ale widok na Gaworzyce z Karkami na horyzoncie wymiatał, na fotce gór nie widać mocno przymglone....

...ale i sobie jakąś na pamiątkę zrobiłem....

...z tamtego wzgórza, aż do Wiechlic gdzie na parkingu zaparkował ten nieszczęśnik miałem wmordewind - 30km - a na dodatek, sześć odcinków około kilometrowych kocich łbów, nie szło jechać....masakra....

....w Szprotawie zjadłem hot doga na orlenie i jazda do domu ale kawka w Trzebieniu też musiała być i to z mufinką nic innego nie mieli.
Jeszcze nasza ddr-ka ....

...i traska zaliczona - w niebieskim kółku cel mojego wypadu....;)))

Kategoria dalekie strzały