Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 76965.18 kilometrów w tym 5331.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2021

Dystans całkowity:348.60 km (w terenie 14.70 km; 4.22%)
Czas w ruchu:17:08
Średnia prędkość:20.35 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma kalorii:11964 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:49.80 km i 2h 26m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.26 km 0.00 km teren
01:32 h 25.60 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1325 kcal
Rower:11-NIMUEH

Dalszy ciąg

Poniedziałek, 30 sierpnia 2021 · dodano: 30.08.2021 | Komentarze 0

Popołudniowy wyskok na trasę , okukać zakończenie....


...kawałka dalszego ciągu...


...większej części ddr-ki na obwodnicy Bol.....ca. Jeszcze dwa krótkie odcinki i Bolesławiecka pętla rowerowa będzie perełką okolicy.;)))

Kategoria tam i z powrotem


Dane wyjazdu:
26.31 km 0.00 km teren
01:36 h 16.44 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 856 kcal
Rower:9-NYSKEY

Parada

Sobota, 28 sierpnia 2021 · dodano: 28.08.2021 | Komentarze 0

Wyjazd na paradę na kołach wziął w łeb, pozostało dojechać samochodem co też uczyniłem zabierając brata....


...bikerów niewielu w stosunku do poprzednich lat - 1000 rowerów...


...po drodze zahaczyliśmy  Pilchowicką Zaporę i Perłę Zachodu....


.... gdzie szukaliśmy parkingu dla auta, koniec końców znaleźliśmy go pod Tesco w Jeleniej i stamtąd na kołach na impre...


...wyłączając i włączając apkę mapa w końcu mi się porwała....


...by ostatecznie się nie zapisać w całości...

Pogoda wytrzymała i 14 paradę a 13 z zrzędu zaliczyłem, choć nie na kołach poziomki w całości ale...
- co się niema co się lubi to się lubi co sie ma - ;)))

Kategoria parada


Dane wyjazdu:
49.20 km 0.00 km teren
02:20 h 21.09 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1842 kcal
Rower:9-NYSKEY

LAS

Niedziela, 22 sierpnia 2021 · dodano: 22.08.2021 | Komentarze 0

Późno, bardzo późno dziś wstałem, nadchodzący niż sprawił, że się obudzić nie mogłem. Wyjeżdżam z domu o 9,30. Umówiony z ojcem, rozkminiamy rowerową i pobliski region a podczas przejazdu z Kraśnika Dolnego do Łąki powala mnie widok LASU - las brzozowy wycięty w pień - zbrodnia to wielka, bo wciska Nam się kit o globalnym ociepleniu a w Polsce,  miliony hektarów lasu wycina dla zagranicznego odbiorcy. Nie od dziś wiadomo co reguluje pogodę - LAS - i takie wycinanie na całym świecie robi Nam, chaos pogodowy ale ludzie władzy oferują Nam kit w postaci globalnego ocieplenia, obarczając winą nas i nasze spalanie kopalin, może i tak ale naturalne filtry zostały zniszczone co jest przyczyną pogodowego armagedonu.
Nie robiłem fot, BO PRZEZ ŁZY SMUTKU I NIE MOCY, ROZDARTY WEWNĘTRZNIE, POGRĄŻYŁEM SIĘ W KOLEJNEJ ŻAŁOBIE PO PIĘKNYM LESIE, KTÓRY RZEKOMO ZARAZ BYŁ OBSADZONY NOWYMI SADZONKAMI. I CO Z TEGO, KIEDY MŁODE  NIE PORADZI SOBIE Z ZANIECZYSZCZENIEM A MY NIE DOŚWIADCZYMY JUŻ PIĘKNA LASU I NIE ODETCHNIEMY ŚWIEŻYM, LEŚNYM POWIETRZEM.........:(


Kategoria W towarzystwie


Dane wyjazdu:
143.86 km 7.50 km teren
06:29 h 22.19 km/h:
Maks. pr.:54.90 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 4670 kcal
Rower:11-NIMUEH

Kraina Wy-Wu

Sobota, 14 sierpnia 2021 · dodano: 14.08.2021 | Komentarze 1

Wyspany, wypoczęty zbieram się po ósmej na wypad w Krainę Wy-Wu... na wulkany z bliska....


...oto mój cel, podwójny wulkan Wielisławka w Sędziszowej - w tle, wieża widokowa na górze Zawodna...


...oczywiście muszę się obejrzeć - "Fudżi" w pełnej krasie, był też i Grodziec, Wilkołak, Połom ale wszystko w letnim smogu pogrążone...


....pod organy docieram leśnym szutrem...


...imponujące formy zastygłej lawy zachwycały....


...i te kolory. Wijąca się wzdłuż Kaczawy droga, prowadzi mnie pod Młyn Wielisław, kręcę krótki filmik...



...i wjeżdżam w dolinę Kaczawy, z Sędziszowej do Nowego Kościoła droga wymiata lecz na foty mus przyjechać jesienią wtedy powala.
Po dojechaniu do Nowego Kościoła, wyłapuję Czerwony Kamień, piękny wulkan, niestety, do eksploracji piechotą...


...po dotarciu na koniec wsi do gospodarstwa agroturystycznego U Zygmunta, zostawiam rower i z miejscowym ogarem, szalonym psem przewodnikiem, idę pieszo dwieście metrów na szczyt a tam w kraterze wulkanu Jeziorna zielone jeziorko...


...schodząc z Jeziornej - już bez psa (bo przepadł gdzieś w zaroślach) wyłapałem Czerwony Kamień z "Wilkołakiem" w tle - tu wulkan siedzi na wulkanie;)))


...dalej, główna DW prowadzi mnie pod Krucze Skały w Jerzmanicach - skały tak zarośnięte, że pobyt tu wczesną wiosną był dobrym pomysłem.
Cykam źródełko św. Jadwigi i za torami skręcam w szutrową drogę rowerową...


...a przy drodze perełki wodnej ostoi...


....droga rowerowa dookoła kąpieliska....


...zaliczam centrum Złotoryji, szamam coś tam coś - ale gorące było...


...i ruszam koło stawów rybnych na Chojnów przez Brochocin - tu czuć przestrzenie....


...w Czernikowicach zjeżdżam na szutry i przez pola, gdzie żniwa szły w najlepsze podziwiałem pierzaste formacje "Ainurów", upał pompował ze mnie wodę, czysta smażalnia jaj i nie było gdzie uciec a jeszcze piach nie pozwalał cienkim oponom Nimueh-a wjeżdżać pod najmniejszą górkę. Koniec końców odnajduje drogę na Groble i Stary Łom, jeszcze Osła i moje rewiry, oczywiście jadę na Kruszyn i zaliczam naszą ddr-kę...


...W R... zaliczam kilka kółek po wsi w oczekiwaniu na kumpla, po rozmowie wolnym truchtem pcham poziomkę na swoją górkę...
Kategoria Kraina Wy..Wu...


Dane wyjazdu:
39.25 km 0.00 km teren
01:47 h 22.01 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1475 kcal
Rower:11-NIMUEH

Po pracy

Czwartek, 12 sierpnia 2021 · dodano: 12.08.2021 | Komentarze 0

Z Danielem pętla po starych szlakach....




Dane wyjazdu:
22.24 km 0.00 km teren
01:44 h 12.83 km/h:
Maks. pr.:27.30 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 765 kcal
Rower:9-NYSKEY

Na dwie poziomki

Niedziela, 8 sierpnia 2021 · dodano: 08.08.2021 | Komentarze 0

Dudysia na poziomce czyli pierwsze koty za płoty....


....był banan na ustach i jest potencjał na przyszłość...;))))




Dane wyjazdu:
28.48 km 7.20 km teren
01:40 h 17.09 km/h:
Maks. pr.:42.60 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1031 kcal
Rower:9-NYSKEY

Złoty Szlak

Poniedziałek, 2 sierpnia 2021 · dodano: 02.08.2021 | Komentarze 0

Popołudniowy wypad na atrakcje regionu, bez pośpiechu, bez spiny dla oddechu...


...pierwszy kierunek - szutrowa droga, przed Iwinami w lewo i pod górkę, do stawu poflotacyjnego - ta przestrzeń porywa a "Karki" w deszczowych chmurach...



...jadę ścieżką po wale i docieram do schodów, najładniejszego punktu widokowego w Warcie Bol....



...ale jazda ścieżką obfituje w wiele takich pięknych widoków...


....Zamek Grodziec zmienia szatę co perę set metrów...



...widać nawet wiatraki w Modlikowicach za Wałem Okmiańskim....


...po pokonaniu szutrów, nie przejezdnych z powodu błota, docieram do nowego wyrobiska kopalni piaskowca w Wartowicach, stare wyrobisko odpuszczam....


...po okrążeniu hałdy odpadów pokopalnianych docieram do mauzoleum dawnych właścicieli tych ziem.
Kilka lat temu stan tego przybytku był o niebo w lepszym stanie....


...zjazd do Warty i jazda wzdłuż pałacowego muru, zakręt w prawo, zakręt w lewo....


...i docieram do ruin Gwiezdnego Zamku Templariuszy, dwie fosy, grube mury na planie kwadratu i wiekowe dęby, kilka set metrów wcześniej można zjeść
smaczną rybkę ale dziś nieczynne - urlop;)))...


...Powrót do pałacu wzniesionego przez Hansa von Zedlitz 500lat temu, obecny właściciel prowadzi remont i nie udostępnia turystom...


...jadę dalej, następna atrakcja - kapliczka - dotarcie do niej to trzysta metrów drogą wojewódzką, stary szutrowy szlak zabudowany zagrodzony i tyle....


...ale warto zobaczyć dzieło z przed 400lat....


...powrót główną tych parę set metrów do starej stacji kolejowej - zamieszkanej - i przecinając ddr-kę....


...odwiedzam Dionizego - dąb co 400lat patrzy na ten świat...


...oczywiście po drodze Złoty Młyn....

...dziś wyjątkowo strzelam fotę i tu kończę jazdę Złotym Szlakiem, kieruję się na wzgórze Zielonek które to dostało na drogę kliniec a to
oznacza, że będzie asfalt czyli wzrośnie popularność tego punktu widokowego....


...przelatuje Lubków i w Iwinach zatrzymuje się jeszcze koło pomnika ofiar powodzie z 1967r....


...w drodze na Mogilniki inna szata zamku Grodziec....


...i ostatnia fota w kierunku Jurkowa...


...strzał na kamionkę, po lewej ledowo widoczna Ostrzyca...


...i chmurka która mnie zauroczyła....;)))


Atrakcji było tak wiele, że jeszcze można siedzieć i pisać ale po co! Jak można jeszcze raz zobaczyć....;)))

Kategoria fotowypad