Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 76965.18 kilometrów w tym 5331.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.47 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2021

Dystans całkowity:688.85 km (w terenie 19.80 km; 2.87%)
Czas w ruchu:35:27
Średnia prędkość:19.43 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma kalorii:25421 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:43.05 km i 2h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
28.40 km 3.00 km teren
01:30 h 18.93 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 981 kcal
Rower:9-NYSKEY

Przewodnik

Sobota, 31 lipca 2021 · dodano: 31.07.2021 | Komentarze 0

Późnym popołudniem wyskoczyłem na krótkie co nieco i w Iwinach spotkałem bikerów z Legnicy, szukali dojazdu na staw poflotacyjny w Warcie i atrakcji Złotego Szlaku, więc zaproponowałem im oprowadzenie....


...byliśmy na stawie, przy wapienniku, mauzoleum Kraftgotschów, zamku Templariuszy, przy Kapliczce, Dionizym, Złotym Młynie i pokazałem im najprostszą trasę, bo chcą wrócić tam z żonami...:)



Dane wyjazdu:
37.25 km 0.30 km teren
01:35 h 23.53 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1271 kcal
Rower:9-NYSKEY

Mogilniki

Wtorek, 27 lipca 2021 · dodano: 27.07.2021 | Komentarze 0

Zbyt duże parcie na pozioma, wygoniło mnie na trasę, takie lekkie co nieco po robocie....;)))

...na rowerowej przed górką w R.....


....i foty na naszej widokowej górce - plaże kamionki i mega zjazd dla szaleńców...


...oraz Mogilniki - betonowy zsyp a w tle "Karki"....


...po drodze odwiedziny u rodziców i przejazd całą ddr-ka Kraśnik-Kruszyn

Kategoria Po pracy


Dane wyjazdu:
33.01 km 1.00 km teren
02:25 h 13.66 km/h:
Maks. pr.:45.70 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1224 kcal
Rower:9-NYSKEY

Na lody

Niedziela, 25 lipca 2021 · dodano: 25.07.2021 | Komentarze 1

Poobiedni wypad z Dudysią na włoskie lody do Bolca....


Kategoria z Dudysią


Dane wyjazdu:
94.80 km 0.00 km teren
04:16 h 22.22 km/h:
Maks. pr.:60.60 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3101 kcal
Rower:11-NIMUEH

Majaki w szarej mgle

Sobota, 24 lipca 2021 · dodano: 24.07.2021 | Komentarze 0

Widziałaś czerwony księżyc w chmurach tego poranka? Schodził do horyzontu mrugając na pożegnanie, rześkie powietrze zapowiadało gorący dzień a pierwsze promienie zaczynały przygrzewać, mimo tego założyłem na przedramiona rękawki. Pęd rowerowy jednak dość chłodny był....


....obrałem górski kierunek - dla widoków, a one skryły się za szarą mgłą i majaczyły na granicy piękna i podziwu. Grodziec był pierwszą ofiarą smogu przetaczającego się po rozległym regionie....


...lecę przez Czaple i Nowe Łąki do Proboszczowa skąd łapię "Śląską Fudżijamę"jedyna czysta fota...


....skok do Bełczyny i mozolne pięcie się pod Bystrzycę a po drodze rzut okiem na Krainę Wy-Wu i podziwiam dwa wulkany, Ostrzycę a w tle "Wilkołaka".
Grodziec również trącił okazałą panoramą ale ten smog.....


...na szczyt w miejscowości Bystrzyca wjeżdżam zapocony na amen i tu zaczął się zjazd, lecz nie mogłem
sobie pozwolić na szaleństwo pędu, bo nie chciałem przegapić tego drzewka - drugie najstarsze drzewo w Polsce...


... nie będę się rozpisywał, dodam tylko tyle, że najstarsze drzewo (również cis) rośnie w Henrykowie Lubańskim - 1300lat...


...po wyjściu z pałacowego ogrodu ruszam w dół, do Wlenia i od razu uzyskuję pęd rzędu 60km/h na dole wyłapuję Piastowską basztę,
tak starą jak ten omówiony cis, góruje ona nad miastem i nad pałacem Lenno, który usadowił się pod jego murami...


....do Wlenia nie wjeżdżam, będzie na powrocie a po drodze zajeżdżam na stację "Franka Dolasa" z fot tylko tyle, bo jakieś auto przykleiło się do posesji...


...a to mój cel, najpierw u podnóża.....


... i z góry - Zapora Pilchowicka...


...spokojne wody rozlewiska lecz zakwitłe, zielone...


....jachty przycumowane a okolica pogrążona w ciszy i spokoju i ten widok - bywały lepsze...


...leniwy dzień, wszystko spało jeszcze...


...słońca nie brakowało a smog się uparł, wiatru nie było to go nie przewiało z nad "Karków"...


...po zdobyciu podjazdu pod Strzyżowiec, wracam do Wlenia,
fota z gołębiarką na rynku i smażone pierogi  to ukoronowanie wycieczki,
teraz już tylko powrót, skrócony wiec setki dziś nie będzie....;)))



Kategoria wycieczka


Dane wyjazdu:
33.70 km 0.00 km teren
02:30 h 13.48 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1269 kcal
Rower:9-NYSKEY

Po pracy

Czwartek, 22 lipca 2021 · dodano: 22.07.2021 | Komentarze 0

Udane wyjście na trasę i to z Dudysią - kierunek trasy, wyłącznie pod Jej przewodnictwo....;)))


Kategoria z Dudysią


Dane wyjazdu:
63.05 km 0.00 km teren
02:28 h 25.56 km/h:
Maks. pr.:52.20 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2149 kcal
Rower:11-NIMUEH

Zachodni wiatr

Niedziela, 18 lipca 2021 · dodano: 18.07.2021 | Komentarze 0

Poranna zaprawa, kierunek był oczywisty, minimum 50 km więc, Gromadka i tylko ten zachodni wiatr mnie zastanawiał, gonił jakieś chmury, momentami ciemniejsze ale był to tylko przelot maruderów z wczoraj i nic po za tym....


...powrót wprost do filiżanki kawy...;)))

Kategoria Czasówka


Dane wyjazdu:
40.24 km 0.00 km teren
01:50 h 21.95 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1423 kcal
Rower:11-NIMUEH

Po pracy

Środa, 14 lipca 2021 · dodano: 14.07.2021 | Komentarze 0

Rowerowymi ścieżkami - ścieżka z Kruszyna do kol. Kraśnika Górnego gotowa,
do tego dorzuciłem ścieżkę z Tomaszowa do Szczytnicy i mała pętla rowerowa ukulana.




Na mapie ddr-ki na odcinkach km 5-10,  15,  20,  35-40


Kategoria Po pracy


Dane wyjazdu:
21.56 km 0.00 km teren
01:16 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 866 kcal

Awaryjnie

Poniedziałek, 12 lipca 2021 · dodano: 12.07.2021 | Komentarze 0

Powrót od mechanika, auto w serwisie....




Kategoria krótki wypad


Dane wyjazdu:
74.83 km 1.40 km teren
04:33 h 16.45 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2808 kcal
Rower:11-NIMUEH

Pławna

Niedziela, 11 lipca 2021 · dodano: 11.07.2021 | Komentarze 0

Plan był taki - na krótką trasę z Dudysią, niestety zrezygnowała więc obrałem Lubomierz przez Gradówek do Włodzic ale tele..... Ojciec i brat pokusili się na Pławną....

....wyjechałem do Iwin na powitanie i wróciliśmy rowerową na widokowy w R. skąd wolnym tempem,
obraliśmy kierunek Ustronie i Lwówek...


...po drodze zaliczając pałac w Brunowie....


...a jak Lwówek to i Szwajcaria Lwówecka musiała być....


...na drogę krzyżową do  Kalwarii Lwóweckiej chętnych nie było ale wysłuchaliśmy tubylca o historii miejsca i ofociliśmy jelenia...;)))


...na hasło by nie wracać pod wiatr skręcam na Dębowy Gaj...


...przed zjazdem do Parku Krajobrazowego Doliny Bobru wyłapuję białe krowy - czarnych nie zauważyłem...;)))


....po szalonym zjeździe w dolinę docieramy do Soboty i skracam trasę szutrem (mega piękne widoki, dziś zamglone) przez Pieszków i Bielankę gdzie Maro łapie gumę.
Kleimy ale łatka albo nie trzyma albo jest jeszcze jedna dziura i dopompowujemy po drodze kilka razy. Odprowadzam Ich do Iwin i się rozjeżdżamy...:)



Dane wyjazdu:
27.69 km 0.00 km teren
01:49 h 15.24 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1016 kcal
Rower:9-NYSKEY

Czereśnie

Sobota, 10 lipca 2021 · dodano: 10.07.2021 | Komentarze 0

Popołudniowy wypad z Dudysią, kierunek z wiatrem, którego nie było ale jazda tyczyła odbudowy kondycji więc naturalnie przed siebie....

.....po drodze zatrzymujemy się na soczyste, czarne czereśnie...


....były czarne, soczyste,  z zawartością żywego białka, na szczęście jeden wystawał i to w pierwszym zerwanym - to tyle o jedzeniu...;)))



...w pewnym miejscu na zakręcie, strzelam fote i wyłapuję "Fudżijamę" w tle po lewej Okole po prawej Kapela



...wiaterek pojawił się orzeźwiający, słońce grzało przyjemnie, treli śpiew otaczał nas zewsząd.
Toczyliśmy się rowerową, marząc by się nie skończyła za szybko ale wszystko kiedyś się kończy,
odpoczynek to ważna sprawa, przecież jutro też jest dzień....;))) 

Kategoria z żoną