Rano bez wietrznie, w połowie trasy narastający, coraz mocniejszy wiatr - zimny. Na drodze wiecznych kałuż, wielkie kałuże i błotna zmarzlina zawróciła mnie na asfalt, zweryfikowałem trasę i pomknąłem przez kolonie Kraśnik i skrótem do drogi Kruszyn - Kraśnik cmentarz. Tam spotkałem rolkarzy, starych często mijanych znajomych. Nowy Rok przywitany.:)
Komentarze (4)
Prędkości dopiero sprawdzam ale śmiało mogę stwierdzić, że średnia z wypraw to 25km/h +,- 1km
Brawo, poziomka jest piękna i miłość do jazdy kwitnie :-) też kiedyś będę jeździł "na poziomie" na razie mam fazę przejściową ;) piękna maszyna , pozdrawiam A. (jaka jest prędkość podróżna na tym rowerku na asfalcie?)
Rowerem w poziomie to moja pasja, składam "poziomki" i pasjonuję jazdą po okolicznych trasach lub dalej, zwiedziłem Dolny Śląsk pierwszą z nich.
To mało znany i doceniany rower jak również jego wygoda. Tam gdzie się pojawiam wzbudzam sensację ale dzięki temu, świat się uśmiecha. Uwielbiam przyrodę, lasy, jeziora, widoki po horyzont a przede wszystkim jazdę poziomką gdziekolwiek. :)