Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
94.80 km 0.00 km teren
04:16 h 22.22 km/h:
Maks. pr.:60.60 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3101 kcal
Rower:11-NIMUEH

Majaki w szarej mgle

Sobota, 24 lipca 2021 · dodano: 24.07.2021 | Komentarze 0

Widziałaś czerwony księżyc w chmurach tego poranka? Schodził do horyzontu mrugając na pożegnanie, rześkie powietrze zapowiadało gorący dzień a pierwsze promienie zaczynały przygrzewać, mimo tego założyłem na przedramiona rękawki. Pęd rowerowy jednak dość chłodny był....


....obrałem górski kierunek - dla widoków, a one skryły się za szarą mgłą i majaczyły na granicy piękna i podziwu. Grodziec był pierwszą ofiarą smogu przetaczającego się po rozległym regionie....


...lecę przez Czaple i Nowe Łąki do Proboszczowa skąd łapię "Śląską Fudżijamę"jedyna czysta fota...


....skok do Bełczyny i mozolne pięcie się pod Bystrzycę a po drodze rzut okiem na Krainę Wy-Wu i podziwiam dwa wulkany, Ostrzycę a w tle "Wilkołaka".
Grodziec również trącił okazałą panoramą ale ten smog.....


...na szczyt w miejscowości Bystrzyca wjeżdżam zapocony na amen i tu zaczął się zjazd, lecz nie mogłem
sobie pozwolić na szaleństwo pędu, bo nie chciałem przegapić tego drzewka - drugie najstarsze drzewo w Polsce...


... nie będę się rozpisywał, dodam tylko tyle, że najstarsze drzewo (również cis) rośnie w Henrykowie Lubańskim - 1300lat...


...po wyjściu z pałacowego ogrodu ruszam w dół, do Wlenia i od razu uzyskuję pęd rzędu 60km/h na dole wyłapuję Piastowską basztę,
tak starą jak ten omówiony cis, góruje ona nad miastem i nad pałacem Lenno, który usadowił się pod jego murami...


....do Wlenia nie wjeżdżam, będzie na powrocie a po drodze zajeżdżam na stację "Franka Dolasa" z fot tylko tyle, bo jakieś auto przykleiło się do posesji...


...a to mój cel, najpierw u podnóża.....


... i z góry - Zapora Pilchowicka...


...spokojne wody rozlewiska lecz zakwitłe, zielone...


....jachty przycumowane a okolica pogrążona w ciszy i spokoju i ten widok - bywały lepsze...


...leniwy dzień, wszystko spało jeszcze...


...słońca nie brakowało a smog się uparł, wiatru nie było to go nie przewiało z nad "Karków"...


...po zdobyciu podjazdu pod Strzyżowiec, wracam do Wlenia,
fota z gołębiarką na rynku i smażone pierogi  to ukoronowanie wycieczki,
teraz już tylko powrót, skrócony wiec setki dziś nie będzie....;)))



Kategoria wycieczka



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!