Wpisy archiwalne w kategorii

krótki wypad

Dystans całkowity:5841.56 km (w terenie 417.20 km; 7.14%)
Czas w ruchu:297:07
Średnia prędkość:19.65 km/h
Maksymalna prędkość:59.50 km/h
Suma podjazdów:5838 m
Suma kalorii:83629 kcal
Liczba aktywności:297
Średnio na aktywność:19.67 km i 1h 00m
Więcej statystyk

Piekiełko

Niedziela, 19 maja 2024 · Komentarze(0)
Przedobiedni wypad do lasu - dziś Piekiełko(dawniej ogród dendrologiczny)....


...kiedyś romantyczny zakątek.....


...dziś realizm i praktyka.....


...na powrocie dopadł nas deszcz - ulewa ale przeżyliśmy, trochę zmoczeni...;)

Bunt

Niedziela, 21 kwietnia 2024 · Komentarze(1)
Kategoria krótki wypad
Tydzień pełen wrażeń, emocji i wydarzeń kończę krótkim wypadem. Zimnica wpleciona w delikatny "wiater" powalił naszą wycyrklowaną trasę,
dosłownie zbuntowaliśmy się postanowieniem, by zaliczyć kawkę w Iwinach i prosto do domu powrócić brrrr...ciepła mi trza, ciepła.
Tydzień pracy, załatwiania spraw, latania po lekarzach i jeszcze SOR  z kroplówą przez pół dnia, zdaje się wyznacza mi nową erę - echo covidowe odbija się po wszystkich organach czkawką a forma leci w dół a już czuliśmy pełną piersią wiosenny dech sezonu echhhhhhhhhhhhhhhhh.....


.....zaczęło się pięknie, klangor zagrzmiał nam nad głowami, widoki umiliły początek wypadu...


....poszły achy i ochy lecz na zjeździe rowerowym się skończyły...


....krótki wypad, powinien choć taki ucieszyć lecz do śmiechu nam nie było...:(

Bunt 2

Niedziela, 21 kwietnia 2024 · Komentarze(0)
Popołudniowa kawka z energetyzowała mnie na maksa, musiałem się dojechać a poranna chandra zobligowała mnie na Raciborowicką pętle....


....wewnętrzny bunt przeciw sobie samemu, szukanie przyczyn i kłębowisko myśli zapętliło jakąś psychozę...



....ale wpadam na pierwszy podjazd  przy kamionce i w to mi graj, raz kozie śmierć,
zjazd do R. i jazda w kierunku Ustronia - podjazd, krzyżówka i powrót do R. i kolejny podjazd Szydłowskiego (Raciborowicki Orlinek) ...


....zjazd na główną i kolejny podjazd przy Hil fabryka....


....zjeżdżam koło Szydłowskiego, przeskok przez główną i podjazd pod "holendra"....


......zjazd do głównej i jazda na górkę "orłów"....


....krótki to był wypad ale wrażeń i potu na plecach mega cud...;)))

Chrabąszcze i świerszcze

Sobota, 30 marca 2024 · Komentarze(2)
Kategoria krótki wypad
Wyjechałem na dwie godziny ale niebieski musi mi ładować do pieca i dziś zaserwował prócz świerszcza, sporego chrabąszcza. Oglądałem, sprawdzałem i nic a chrobotanie w osi tylnego koła ciągnęło się za mną jak smród. Głowę opanowały pytania - gniazdo piasty? przerzutka? łańcuch? zła regulacja? czy zużycie ogólne tylnego napędu?
Żeby nie niszczyć tego czegoś skróciłem czas i nie pocieszony, zadowoliłem się tym co nakręciłem....


...a tak na marginesie, niedokręcona kontra w osi tylnego koła narobiła mi bigosu a wszystko przez mały błąd
w konstrukcji ramy. Jeździć się chce a czasu na dogłębne zajęcie się problemem brak...eeeh

Deszczowy taniec

Sobota, 23 marca 2024 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Wyjazd rozświetlała niebiańska lampa ale w Tomaszowie już skracałem drogę przez wzgórze Zielonek, bo zaczęło kropić.
Zjechałem na małą herbatkę do rodziców lecz krótki to był postój, z zachodu sunęły ciemne chmury a asfalt zaczynał ciemnieć coraz mocniej.....


...do domu prułem najkrótszą z możliwych tras - w deszczu nieprzyjemnie się jedzie lecz dziś miałem w sobie jakąś dziką przyjemność i frajdę z tej jazdy.
Może dlatego, że to krótka trasa i deszcz tylko na powrocie?....;)

Po obiedzie

Niedziela, 28 stycznia 2024 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Aura była tak niebiańsko niebiańska, że wewnętrzny zew na myśl o lampie z niebios i zerowego wiatru pognała mnie na dojechanie wokoło komina....:)))


...obiad pozwolił bez zadyszki polatać a perspektywa popołudniowej kawki gnała mnie czym prędzej do domu i chociaż trudziłem się mocno to jakaś zaraza w kole
nie dawała się rozpędzić - taki hamulec jakiś dziwny, czyżby koło nawaliło............?

Krótka runda

Piątek, 5 stycznia 2024 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Wyrobiłem się z robotą i był czas na krótki wypad i nawet w lampie jechałem - dziwna ta pogoda....;)))


...dziś przegoniłem Krossa po górkach, niech ma co jakiś czas jakiś trening...;)))


Pożegnanie

Niedziela, 31 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Gołąbki na ruszt - po powrocie z porannej eskapady - wrzucone a zew rowerowy wzywał, na dojechanie tego roku na maks możliwości.
Ruszam w te pędy i mknę lokalnymi trasami, by pożegnać rok, jaki był taki był ale był i też będę go mile wspominał....


...takich widoków z pozycji poziomki, miałem w tym roku niewiele, za to na koniec rarytas...


...zamek i góry, dziś na wieczór czysty widok...;)))


.... rok pożegnany podwójnie było super!!!


WSZYSTKIM ŻYCZĘ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2024 ROKU, KILOMETRÓW W KOŁACH, WIDOKÓW PO PACHY,
PRZYGÓD BEZMIAR I RADOŚCI, RADOŚCI, RADOŚCI W ROWEROWANIU.....;)

Grudniowo

Niedziela, 17 grudnia 2023 · Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Pierwszy wypad w grudniu, ciężki czas na jazdę a właściwie bezczas, no ale dziś skorzystałem z dużego wyłomu w tym bezczasie....;)))



...przyjemność, pasja, zatracenie....


...i jak to było......lampa w niebiesiech, klangor w chmurach i świerszcz w pedałach...;)))


...po tygodniu tyry od nocy do nocy (włącznie z sobotą) sił starczyło na tyle ile starczyło a do tego
pojawił się świerszcz w lewym pedale i co się okazało - reanimowany Nimant, dopieszczany, przerabiany nie dostał
nowego suportu - pęknięta oś kwadratu korby, dziwne a może i nie 21 kkm przejechane zrobiło swoje. Taki bezczas na zastój świąteczny....;)))