Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
84.59 km 0.00 km teren
03:29 h 24.28 km/h:
Maks. pr.:54.10 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Pomylony czas

Niedziela, 27 października 2013 · dodano: 27.10.2013 | Komentarze 2

Wstałem wcześnie, pogoda nie napawała optymistycznie, tym bardziej, że gęstniejące chmury puściły deszcz. Krótki spacer z pieskami pozwolił mi na głębszą ocenę pogody. Po porannej kawce z żonką bujnąłem się przez Ustronie do Lwówka a stamtąd nigdy nie jeżdżoną przeze mnie drogą w kierunku na Radłówek gdzie zaliczyłem glebę na zakręcie i pod górkę(prędkość niewielka ale tyły bolały). Przed Niwnicami znowuż przypadek tym razem "sraki mnie optakały" a "guano" było wszędzie. Do Niwnic miałem pod wiatr a od Gościszowa, był mi sprzymierzeńcem i tak do Iwin. Zaliczyłem Nowogrodziec, Zebrzydową, Osiecznicę, Bolec, i przez Kozią Górkę do domu od Iwin pod mocny, huraganowy wiatr. Słońce złapało mnie w Kliczkowie i z bezchmurnym niebem wróciłem.:)
Kategoria wycieczka



Komentarze
nahtah
| 14:54 niedziela, 3 listopada 2013 | linkuj Są takie dwie drogi, ta na Ustronie jest krótka ale tą trasą omijam Żeliszów - w żółwim tempie ale zawsze do przodu, no i przed Ustroniem widok na Sudety, na lasy, pola i zachodzące słońce - bajecznie.:)

Druga biegnie przez Sędzimirów do Nowej Wsi Grodziskiej, spróbuj tam jechać szybciej niż 15km/h, to na tamtej trasie rozjechały mi się dwa moje porzednie poziomy ale trasa widokowa i z tego powodu nimant ma amortyzowany przód, choć to duży komfort, to rzadko tamtędy pomykam droga, jest tak fatalna.

Dla ciekawostki, jak się wjeżdża w gminę Warta Bol. od Sędzimirowa to jak ze średniowiecza w dwudziesty wiek.;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!