Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
80.39 km 17.20 km teren
05:11 h 15.51 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Czerwony szlak

Sobota, 28 czerwca 2014 · dodano: 28.06.2014 | Komentarze 0

Poranek w sobotę nie napawał optymizmem, chmury na zachodzie mówiły o deszczu. Jeszcze umówiony kolega z pracy żony, przyjechał w deszczu na wspólne rower-owanie i optymizm przygasł. Kawka late poprawiła nam humory i o 10-tej ruszyliśmy na Raciborowickie kamionki  i na szlak miedzi i kamienia. Do Jurkowa w deszczu a potem miła bezwietrzna pogoda a wraz z upływem kilometrów, słońca coraz więcej.  Deszcz zmienił nam plany i musieliśmy zweryfikować trasę by nie zahaczyć o błoto na jednym odcinku.Jazda była przednia z Jurkowa nową drogą do Olszanicy i do Radziechowa. Tuż przednim w prawo do drogi  z Ganczar i na Okmiany. Foty przy pałacu i pod krzyż w Wilczym Lesie, małe co nie co na ruszt i przez Szczytnicę i drogą wiecznych kałuż do Tomaszowa. Kraśnik Kol. Kraśnik Górny, Dolny i do Nowej Wsi Kraśnickiej przez las do Dąbrowej i Krępnica. Chwila na wodne widoki i na naleśniki do kolegi w Bolcu. Po drodze do Lidla na rowerowe gadżety(zapomnij, że coś tam zostało- nic)w drodze do domu przez Kruszyn "Brico " po okulary. Dalej szybka jazda i goście pod drzwiami. Dogrywka na mundialu i wreszcie łózko- zasłużony  odpoczynek.;)
 A Ona cyknęła parę fot,  wdając się w rozmowę z właścicielem.

 I pod krzyżem stałem - nie sam. Monument widoczny z 30km i to z wielu stron.

.....prowadzi mnie nad wody gdzie mogę odpocząć, orzeźwia moją duszę....
Krępnica, wodna ostoja dla spragnionych kąpieli



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!