Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.43km
  • Teren 5.60km
  • Czas 02:31
  • VAVG 16.07km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt 7-NIMANT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdy...

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 0

.....burza za burzą dookoła huczy a nad głową słońce, nie czekaj  z wyjazdem  bo
przysłowie mądre nas uczy - "płacz deszczowej chmury wywołuje uśmiech ukwieconej łąki"
Śmiało do Iwin ruszyliśmy, kawkę wypiliśmy i w lasy za Ganczarami, na Okmiany nam się rzuciło.
W lesie spostrzegliśmy Złotoryję spowitą łzawą zadymą i grzmot do uszu dotarł i ponaglił,
przez las za wrzosem do pałacu starego a potem do krzyża olbrzymiego. Chmura ruszyła za nami
chwilę goniła i stanęła, my u ciotki chwilę gadu gadu i już bociani dom ( z neta)widzieliśmy a za nim
tęcze malowaną, Dzień dobry bratowej gdzie dziatki gościli i do gminnej na na pajdę chleba ze smalcem i kiszonym.
 Chmury ustąpiły nam pola, byśmy w słońcu do R. zawitali a potem szyki zwarły i łzami, szlak nasz cały zalały.
Wnet mrok się pojawił i dzień ten wspaniały zakończył.;)
Niosłem te bidne pajdy chleba, znaczy sie zimne grube! Bo bidne to było ciut smalcu i
ogórki cienkie niczym płatki czegoś.;)


Kategoria z żoną



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!