Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
33.32 km 0.00 km teren
01:18 h 25.63 km/h:
Maks. pr.:44.60 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Brzask

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 5

Wyprowadziłem pieska na spacer, miałem nie wychodzić z ganku ale coś mnie pchnęło i wyszedłem.
Zero wiatru, bez chmurne niebo, ledwie tlący się wschód i co ciekawe, żadnego mrozu i najmniejszych jego oznak - czyli ciepło.
Doszedłszy do takich wniosków, nawet nie zapamiętałem momentu śniadania i cichego się ubierania by domowników o tak wczesnej porze nie pobudzić.
Nimant, swym telepatycznym zmysłem, grzał już opony gdy wrota rowerowej groty otworzyłem, jeszcze bufa i kask na głowę i w drogę.
Nie kombinowałem, widok w Iwinach i stała trasa by zdążyć przed pobudką Dudysi (chcieć zdążyć na ciepłe nóżki).
W połowie drogi telefon, Dudysia na nogach, cóż o nóżkach mogę zapomnieć ale rzucam pomysła - szykuj się do drogi, jak wrócę to uderzamy na 20kilosów. - I tyle.

Na widoku w Iwinach fota i w trasę.
Powrót w iście szybkim tempie ( a może ciepłe nóżki jeszcze w łóżku?).
Wkraczam do domu a tu szok Dudysia z kubkiem FERVEX-a gardło i stan przeziębieniowy, Nici ze wszystkiego, 
- myślę sobie kawka latte i sam na Nuggeta, szutrem na Grodziec ale kawka rozleniwiła a przede mną wiele spraw i spotkań ortganizacyjnych więc odpuściłem, może uda się na wieczór jak padać nie będzie.;)
Kategoria stała trasa



Komentarze
Dudysia
| 17:49 czwartek, 26 lutego 2015 | linkuj Mówisz okłady z kota na przeziębienie ? A ja zawsze myślałam ,ze skórka z kota to jest dobra na kręgosłup ;-D
nahtah
| 12:32 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj Bo gnałem ile sił by złapać słońce we mgle.;)
Dudysia
| 10:41 niedziela, 22 lutego 2015 | linkuj I nici z ciepłych nóżek z wyjazdu też ... :) Ale fota jest boska !!! ;-D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!