D.15-27 ppoż
Piątek, 15 maja 2015
· Komentarze(3)
Kategoria z żoną
Ten, długi okres bez rowerowego zawieszenia, był koszmarem nie do zniesienia a pragnienia obcowania z rowerem w naturze, doprowadziły mnie do zwady z Nimant-em.
Obrawszy drogę na wprost, do ukrytych uroczysk przy Drodze Gwarków, trafiliśmy z Dudysią na bezdroże leśne co skończyło się wygięciem tylnej przerzutki a w konsekwencji, nieoczekiwane wzburzenie Nimanta, który rzucił się na mnie i pogryzł za brak poszanowania po tak długim okresie rozstania, on chciał pędzić a ja w leśne ostępy.
Ból był i przeprosiny a wszystko uszło w nie pamięć gdy zobaczyliśmy to;

Otoczona słodkim zapachem żółtego szaleństwa

droga z Ustronia na bezdroża, tam gdzie uroczyska

dotarliśmy i ujrzeliśmy piękno w lesie

rany świeże po szamotaninie w leśnych ostępach

mostek do wyspy spokoju

imprezownia leśników

wjazd do parku dendrologicznego - Uroczysko Piekiełko

zaraz po wyjeździe z Uroczyska Piekiełko w lewo a tam bajeczne widoki...

...góry były bajecznie magiczne..

...a piękna i bestia padły sobie w ramiona...

a jeźdźcy rozpierzchli się po okolicy w poszukiwaniu westchnień...

..drogą ppoż nr.15 do Drogi Gwarków i po stu metrach, może stu pięćdziesięciu w lewo
i do ukrytego uroczyska gdzie od zachodu błękitem czarowało....

... a od wschodu zielenią mamiło...
i jeszcze góry były,
jako tło dla żółci u podnóża jego
gdzieś przepadły
lecz przez całą trasę,
widoki czarowne i magiczne i takie przejrzyste były,
że fot tu zmieścić,
się nie dało by rady
a nasycony przepychem widoku
odpływam,
który to już raz
w tym roku.;)
Trasa; R. Żeliszów, Ustronie, szutrem i lasem do Uroczyska Piekiełko, Droga Gwarków, Drugie uroczysko, Droga Gwarków, Włodzice, Kraszowice, droga ppoż nr. 27, Nowe Jaroszowice, Stare Jaroszowice, Żeliszów, R.
Obrawszy drogę na wprost, do ukrytych uroczysk przy Drodze Gwarków, trafiliśmy z Dudysią na bezdroże leśne co skończyło się wygięciem tylnej przerzutki a w konsekwencji, nieoczekiwane wzburzenie Nimanta, który rzucił się na mnie i pogryzł za brak poszanowania po tak długim okresie rozstania, on chciał pędzić a ja w leśne ostępy.
Ból był i przeprosiny a wszystko uszło w nie pamięć gdy zobaczyliśmy to;

Otoczona słodkim zapachem żółtego szaleństwa

droga z Ustronia na bezdroża, tam gdzie uroczyska

dotarliśmy i ujrzeliśmy piękno w lesie

rany świeże po szamotaninie w leśnych ostępach

mostek do wyspy spokoju

imprezownia leśników

wjazd do parku dendrologicznego - Uroczysko Piekiełko

zaraz po wyjeździe z Uroczyska Piekiełko w lewo a tam bajeczne widoki...

...góry były bajecznie magiczne..

...a piękna i bestia padły sobie w ramiona...

a jeźdźcy rozpierzchli się po okolicy w poszukiwaniu westchnień...

..drogą ppoż nr.15 do Drogi Gwarków i po stu metrach, może stu pięćdziesięciu w lewo
i do ukrytego uroczyska gdzie od zachodu błękitem czarowało....

... a od wschodu zielenią mamiło...
i jeszcze góry były,
jako tło dla żółci u podnóża jego
gdzieś przepadły
lecz przez całą trasę,
widoki czarowne i magiczne i takie przejrzyste były,
że fot tu zmieścić,
się nie dało by rady
a nasycony przepychem widoku
odpływam,
który to już raz
w tym roku.;)
Trasa; R. Żeliszów, Ustronie, szutrem i lasem do Uroczyska Piekiełko, Droga Gwarków, Drugie uroczysko, Droga Gwarków, Włodzice, Kraszowice, droga ppoż nr. 27, Nowe Jaroszowice, Stare Jaroszowice, Żeliszów, R.