Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
36.05 km 0.00 km teren
02:08 h 16.90 km/h:
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Jubileusz

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 2

W  roku 2005 w czerwcu wyjechałem swoją pierwszą poziomką - nahtah-em był to LWB-chopper długi, dwu i półmetrowy rower a jego pełna nazwa to nah'tah ni yez'zi (aż tak nie jeździ) po indiańsku mały wódz. Kiedyś wszyscy byliśmy indianami a kto czytał Szklarskiego to wie.;)
 Chopper przeminął a na jego poligonowej ramie zdobywałem szlify doświadczenia po całym Dolnym Śląsku, to pozwoliło mi zbudować lepsze i szybsze poziomki i bujać się dalej a w między czasie do rowerowania zarazić wielu ludzi w tym i moją żonę.
Spełniłem wiele marzeń rowerowych między innymi przeniesienie parady rowerowej z Jeleniej Góry (byłem osiem razy)do Raciborowic i udało się, nie dość, że się odbyła, że się udała to jeszcze weszła w cykl corocznych imprez gminy.
Rok w rok udaje mi się przejechać około czterech tysięcy kilometrów a od kiedy jeżdżę z żoną jazda nabrała lepszego smaku, większej kultury i poszerzyła horyzonty które weszły do planów na przyszłe wycieczki.
W jeden miesiąc w roku staram się przejechać 1000km i ten rok jest szczególny bo przejechałem go z żoną a do tego, to Ona miała więcej na liczniku. 
I tak minęło dziesięć lat bujania się w poziomie, a po dzisiejszym wypadzie, żona zapowiedziała, że w jej rowerowym życiu musi się pojawić poziomka i zacząłem starania, będzie się działo oj będzie.;)))))

Pozdrawiam roweromaniaków, rowerowo zakręconych, szalonych kolarzy, wyczynowców, sympatyków rowerów i wszystkich na poziomie.;))))

Pozdrower!!!!

Kategoria z żoną



Komentarze
nahtah
| 20:43 piątek, 10 lipca 2015 | linkuj Myśl jest w ciągłym ruchu, to ona rozwija wyobraźnię, postępuje do przodu, wręcz pcha do postępu a dzięki zdarzeniom myśli z wyobraźnią tworzymy i dojrzewamy ale tylko w oczach innych bo mnie, wciąż się wydaje, że różnica teraz a dekadę temu jest nie wielka, nawet wtedy gdy zwierciadło próbuje mi uświadomić coś wręcz innego.;)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!