Z synem
Piątek, 17 lipca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria Regionalnie
Przypadkowo nałożyły się trasy moja i syna, On wybierał się swoim Krossem do Lwówka a ja zahaczałem Lwówek i przy CPN-ie się rozstaliśmy. Pognałem na Rakowice i do Włodzic a tam wpadłem na genialny pomysł by do Bolca jechać główną, zapomniało się że tam nie chude podjazdy. Pierwszy w Suszkach a drugi w Nowych Jaroszowicach ale na zjazdach ponad 60km/h a z Jaroszowic do nowych basenów w Bolcu 40km/h z licznika nie schodziło. W Bolcu pokręciłem trochę ulicami i powrót obwodnicą, przejazd dziś miałem szybki lecz podjazdy do Brunowa i do Bolca główną dały popalić pod jeden to 10km/h ledwo ukulałem ale bez wietrznie i gorąco tylko wiatr rowerowy ratował przed duchotą.;)