Równoległy świat
Wtorek, 28 lipca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria z żoną
Podwieczorny spacer rowerowy. Niby ta sama trasa a jednak inna, dziś przez Lubków do Tomaszowa szutrem równoległym do asfaltowej.
Dziewiczy przejazd i ..... widoki po horyzont nizinnych tajemnic, majestat Karkonoszy jak na dłoni, cisza polnych przestrzeni i odcinki drzewostanu dopełniającego urok trasy, gdyby to była rowerowa trasa to zaręczam - bajkowa trasa.;)
Fot niema - późna zbyt to pora była,
bo z wieczora
a spontan w sobie skryła
z wiatrem pędzili
nie gonili, nie
tylko niesieni euforią
lekko z uśmiechem
smakowali wysiłek błogi
przykładając trochę nogi
z wiatru korzystali
a wiatr doł, jak w żagle
by pod domem
zakończyć jazdę
tak nagle.;)
Dziewiczy przejazd i ..... widoki po horyzont nizinnych tajemnic, majestat Karkonoszy jak na dłoni, cisza polnych przestrzeni i odcinki drzewostanu dopełniającego urok trasy, gdyby to była rowerowa trasa to zaręczam - bajkowa trasa.;)
Fot niema - późna zbyt to pora była,
bo z wieczora
a spontan w sobie skryła
z wiatrem pędzili
nie gonili, nie
tylko niesieni euforią
lekko z uśmiechem
smakowali wysiłek błogi
przykładając trochę nogi
z wiatru korzystali
a wiatr doł, jak w żagle
by pod domem
zakończyć jazdę
tak nagle.;)