Poobiednia podróż

Niedziela, 4 października 2015 · Komentarze(2)
Kategoria z żoną
Szybki wrzut obiadu na ruszt i na trasę do Kruszyna, kawka u rodziców i jazda w poszukiwaniu uroczyska na poligonie....


....ścieżka magiczna znaleziona, przedzieraliśmy się zauroczeni...


...jeszcze przeprawa przez kanał(kanalik)....


...i widoki wyschniętego stawu na uroczysku, znaczy wody trochę było  ale się zielona zrobiła....


...objazd dookoła,podziw, fota i w drogę...


...jeszcze przeprawa przez barierę ochronną i do domu.;)))

Komentarze (2)

Fizyka spoko ale mentalnie to trzeba się czasami zmusić.;)

nahtah 16:16 piątek, 9 października 2015
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!