"Wolność, kocham i sznuję"

....ale w Grodźcu (wieś) deszcz nie padał, temperatura znośna, więc wskoczyłem na szutry szlaku miedzi i kamienia....

...początkowo zacząłem żałować decyzji lecz tylko początkowo, bo kamienie były i błota mnóstwo ale raz się żyje a jechało się cudownie, więc myśli tak negatywne i zmartwienie, że trzeba będzie czyścić, wyrzuciłem precz z umysłu i jazda stała się czystą przyjemnością.....

....tym bardziej, że nowe siedzisko marki Selle Royal, przeszło moje oczekiwania co do wygody podróżowania....

....na szutrach, o dziwo kałuż nie wiele....

...no, prawie nie wiele....

...Zamek przymglony ale magia była...

....miałem skrócić drogę przez Ganczary ale mało mi było i pognałem na Wał Okmiański, tu błota w największe ulewy nie ma.
Trasa; R. Sędzimirów, Nowa Wieś Grodziska, Grodziec, Olszanica, Radziechów, szutry nad Ganczarami, szutry Wału Okm. Lubkówek, Lubków, Iwiny, R.:)