Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
65.69 km 0.00 km teren
03:19 h 19.81 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:6-NUBIAN

Szaleństwo

Wtorek, 8 marca 2016 · dodano: 08.03.2016 | Komentarze 7

Nikomu nic i niczego, żadnych planów, bo powiedzieć łatwo a później zrealizować, to już gorzej. Nie mówiłem i nie dawałem żadnych
wskazówek.
Przyszedł dzień i postanowiłem, że mimo trudności pogodowych zrealizuję postanowienie noszone w sercu od lat. Ten dzień i żaden inny, jedynie deszcz mógł mi pokrzyżować plan.Zapowiedź śniegu nie była przeszkodą aczkolwiek na pewnym etapie wycieczki szykowałem się do zakończenia jej w drodze powrotnej.
Zimno, mokro a przede wszystkim ból palców dłoni zdrętwiałych od zimna przemoczonych rękawiczek, doprowadzał mnie do szału, na 20km przed metą zamierzałem podjąć decyzję o kapitulacji, jedyne co suche na ciele  to podkoszulka, podwójna zresztą, wszystko inne nasiąknięte wodą od wciąż padającego śniegu, momentami coraz mocniej ale 20km a za chwilę 18 i 16 przed końcem dodawały otuchy tak szybko kilometry topniały a mnie podjąć decyzję było coraz trudniej, bo głupio tak na 15km przed końcem wołać po transport, bo co, bo wymiękłem.
Myśl, że za chwilę wezmę gorącą kąpiel, wypiję gorącą herbatę gnała do  przodu i w konsekwencji tego, dotarłem mokry ale szczęśliwy.
Cel zrealizowany, rano przed wyjazdem pomyślałem, że przeżyłem 50lat a czuję się jakby to było pół wieku ale po wycieczce przyszła myśl, że przeżyłem pół wieku  a czuję się jak bym miał tylko 50lat.;)))


Szwajcaria Lwówecka, śnieg już był mocny...


...Pławna, dawało czadu ale jeszcze byłem suchy a do celu 9km...


...czwarty kilometr podjazdu, Pławna Górna....


...jeszcze kilometr podjazdu, przystanek pozwolił się posilić i spojrzeć na zimową aurę i jej piękno...


....las urzekał pokryty białą szata...


...i wreszcie cel mojego wyjazdu.
50lat temu we wtorek, w samym rynku, cztery domy na prawo od muzeum Kargula i Pawlaka przyszedłem na świat i dziś musiałem tu być, po prostu musiałem - mokry ale szczęśliwy tak świętowałem swoje urodziny.:)))))

Dziś wyjątkowo na końcu wpisu ale nigdy nie zapomniałem , wszystkim PANIOM SERDECZNE ŻYCZENIA.:)))
Kategoria wycieczka



Komentarze
nahtah
| 19:38 poniedziałek, 14 marca 2016 | linkuj Monia! - fajnej wyprawy.;)))

Goździk! - dzięki, widać ryby biorą......................... rower.;)))

Dziasiek! - dzięki, rocznica okrągła jak koło od rowera ale! W Nyskenie mam 48, dwóch już nie zmieściłem, szkoda.;)))

Tom! - nie ma co kraść tylko realizować a styl tylko ja i rower, na pozór samotnym się wydaje.;)))
Dziasiek
| 17:52 sobota, 12 marca 2016 | linkuj Najlepsze Życzenia z okazji okrągłej rocznicy. Wszystkiego Ci życzę na najwyższym poziomie!
Gozdzik
| 09:02 środa, 9 marca 2016 | linkuj Pogody nie zazdroszczę :-) ale cel fajny :-) i bardzo sentymentalny.
Pozdrowienia dla wszystkich ryb .. od również ryby :-)
monikaaa
| 20:31 wtorek, 8 marca 2016 | linkuj Również. :) Dzięki. Dopisze pogoda, ja w końcu wykaraskałam się z okropnego przeziębienia, to postaram się coś fajnego pojechać. :)
nahtah
| 20:18 wtorek, 8 marca 2016 | linkuj Dzięki Monia! I życzę spełnienia marzenia.:) Czyżbyś również "ryba"?;)
monikaaa
| 20:06 wtorek, 8 marca 2016 | linkuj No to wszystkiego najrowerowego! :) I nie tylko rowerowego. Ja też chcę walnąć jakąś fajną traskę w swoje ur. (które już niedługo), ale również będę zależna od pogody. Co zrobić, że w marcu ciężko upolować chociaż wiosenną pogodę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!