Płomienie wieczoru

Czwartek, 7 kwietnia 2016 · Komentarze(0)
Kategoria R-A-D-Z
Tylko 10km, byle się przejechać, tak pomyślałem i jazda, tyle miałem zrobić, taki objazd podwórkowego regionu. Po stu metrach fota....


...właściwie, to jeszcze z podwórka....


....po czterystu metrach nasza rodzima dziura...


....i zjazd z naszej górki do drogi na Jurków...


...po kilometrze, wjazd na drogę do gminnego wysypiska, droga raczej rowerowa niż samochodowa i za takową ją uważam...


...po wyjechaniu na szczyt ciąg dalszy i ruiny silosu betonowego po byłej cementowni, tego co wokoło tych ruin, opisywać nie będę,
jednym słowem dzikie wysypisko....


...w tym momencie Nyskea dostała dzikiego szaleństwa i pomknęła przyszłą rowerostradą do Bolca...


...oczywiście luksusowy odcinek z dywanikiem asfaltu mus być...


....z mostu na tejże trasie, ulice Warty...


...gdzieś między polem a lasem, białe drzewo i biała poziomka, przylgnęły na moment do siebie...


Poszalałem, a na koniec z Bolca do Łazisk między polną w ciemnościach już dobrych.
Nyskea przetestowana.:)

Trasa; głównie szutry do Bolca przez Kruszyn i powrót stałą z Łazisk.



Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!