Po południowo
Niedziela, 31 lipca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria z żoną
Senny ranek i drzemka przed południem a to już przegięcie ale obiad i wypad do Iwin na kawkę do Teściowej, postawił nas na nogi mimo, że na horyzoncie ciemne chmury budowały podstawę do burzy. Niż jednak, nie zniechęcił nas i trasą rajdu do domu jechaliśmy. Koniec lipca jednak deszczowo się skończył,,bo pod wieczór kropić zaczęło, sierpień ma być piękny i tego się trzymamy.:)