Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 80581.67 kilometrów w tym 5488.42 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65506 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 25.12km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 13.46km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt 9-NYSKEY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gwiezdny Zamek Templariuszy

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 04.09.2016 | Komentarze 2

Kolejna wycieczka wokoło komina w dużej grupie, było 15-stu śmiałków. Ciekawa trasa, zabytki zapomnianej historii i trasa - kiedyś typowo rowerowa, na razie szutrowa.....


...pod błękitnym niebem, kawalkada pozytywnie zmotywowanych bikerów, ruszyła w regionalny świat przygody rowerowej....


...po dwóch kilometrach ukazał nam się magiczny międzypolny rewir piękna , choć pod górkę kilometr wśród pól to na szczycie....


...chwila postoju i zadumy nad pięknem widoków po horyzont, hektary pól a za polami, za lasami Karkonosze, Grodziec, Kaczawskie...


...po spokojnej szutrowej jeździe wjeżdżamy na nowy dywanik asfaltowy do mauzoleum dawnych właścicieli pałacu w Warcie....


...nowym dywanikiem zjeżdżamy do Warty i koło parku przy pałacu dojeżdżamy  do zamku Templariuszy tzn. jego ruin...


...odpoczynek i pogadanka przy ognisku pozostawionym przez imprezowiczów sobotniej nocy zajmuje nam kilka dobrych chwil, w takim towarzystwie miło się spędza czas...


...czas na powrót, pokonując dwie fosy - ich pozostałości - wychodzimy z lasu do rowerów...


...ruszamy z kopyta, bo czas mija nieubłaganie...


...mijamy rybny staw gdzie można zjeść świeżego  pstrąga i dojeżdżamy do pałacu który zbudował Hans von Zedlitz,
pamiątkowa wspólna fota...



... i w trasę, na pokolejową przyszłą drogę rowerową, jeszcze mała próba dotarcia do skałek w Łaziskach  ale niestety, droga przez pole zaorana, co odcięło nam skutecznie dojazd, po czym mijając Wartę zjeżdżamy na równoległą do pokolejowej na zdjęciu i przez Iwiny boczniówką docieramy - uszczupleni o dwóch bikerów - do mety w R. pod remizą. Wycieczka udana, pogoda dopisała, bikerów dużo i wszyscy szczęsliwi.
Następna wycieczka wokoło komina na dystansie 20-tu paru kilometrów już za dwa tygodnie o stałej porze 10,30 zbiórka o 11,00 wyjazd.
A za tydzień wyprawa na FESTYN PITY DO LIPIAN dystans 50km tam i z powrotem, wyjazd z pod remizy w R. o 14,00 trasa tylko asfaltowa, czas przejazdu w jedną stronę około 1,5 godz. 1 godz. na festynie i 1,5 godz. powrót czyli na kolację zdążymy wrócić - ZAPRASZAM.;)))


Kategoria w grupie



Komentarze
nahtah
| 19:11 poniedziałek, 5 września 2016 | linkuj I mnie cieszy frekwencja a na trzecim zdjęciu to koleżanka.:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!