Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
193.00 km 0.00 km teren
09:16 h 20.83 km/h:
Maks. pr.:62.30 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Parada Rowerów w Jeleniej

Sobota, 10 września 2016 · dodano: 10.09.2016 | Komentarze 6

3,30 pobudka, 5,30 wyjazd, ciepła noc, chętnych na paradę zero, jadę sam a skoro sam to jadę przełamać 200km czyli kierunek Złotoryja.  Jadę Nowej Wsi Złotoryjskiej i wjeżdżam w pole, droga asfaltowa, szykowana pewnie pod nową farmę wiatrakową.
Wypadam z tego pola na chojnowską i pruję do stawu rybnego a przy nim awaria licznika, tak mi się rower strząsł na  zjeździe do Złotoryi, że trafiło licznik i półgodziny próbowałem go naprawić w końcu wziął mnie w ku....w i ruszyłem bez kaemów.
Pomknąłem chojnowską do mostu a tu remont, z telepało mnie deko, zawróciłem i kierunek Jerzmanice Zdrój tam odbiłem na Świerzawę....



...i dla uspokojenia i względnego luzu fota Wilkołaka....


...a tą fotę musiałem zrobić po przejściach z tirem - podwójna ciągła, zakręt dość ostry w prawo z naprzeciwka bus i słyszę za sobą pisk opon a w lusterku bestię, która pruje wprost na mnie, skoczyłem  na pobocze, bus to samo i tiruś w ostatniej chwili musnął mój oddech, uff i jadę dalej....


...w Wojcieszowie pod górą Połom, podziwianą z pod Bolesławca...


...słońce poszło do góry ale zamglenie pozostało, połom z drugiej strony...


..w Kaczorowie mordęga pod górę w Radomierzu. tu mnie rozebrało z ciuchów na nocny chłodek....


...a tu zjazd z tej góry w prost w objęcia "Cycki Bardotki" trochę zmarzłem, czułem, że 6 dych ciąłem....


...ciepła szarlotka, zielona herbata, montaż nowego licznika firmy CATEYE i parada...


...mnogo przede mną....


...mnogo za mną...


...po mecie przy pałacu Paulinum, pierogach na rynku i obejściu straganów Jarmarku Ekologicznego w drogę do Łomnicy,
Cycki Bardotki mają moc przyciągania;)))....


...pałac w Łomnicy....


...pałac w Wojanowie...


...pałac w Bobrowie...


...wyjazd z Janowic do Radomierza, po drodze jechałem z para z Boguszowa i gościem z Wałbrzycha...


...wreszcie swojskie klimaty, Fudżi wymiata.;)))

Niestety, awaria licznika spowodowała, że źle obliczyłem  odległość przejechaną ze Złotoryi do Jeleniej i pomimo prób nadrobienia, bo wracałem przez Lubków koło fermy to i tak brakło mi siedem kilosów. Dokładne obliczenia na mapie w necie, dobiły mnie ale koszulka jest , parada zaliczona a dwójkę z przodu kiedyś znowu przełamię.;)))

Trasa; R, Olszanica, Złotoryja Świerzawa, Wojcieszów, Kaczorów, Jelenia, parada po Jeleniej, Łomnica, Wojanów, Janowice Wielkie , Radomierz, Kaczorów, Wojcieszów, Świerzawa, Sokołowiec, Proboszczów, Pielgrzymka, Wojcieszyn, Uniejowice, Zagrodno, Olszanica, Iwiny, Lubków, Iwiny,R.






Kategoria parada



Komentarze
mors
| 20:48 poniedziałek, 12 września 2016 | linkuj Monikę to łatwo wypatrzeć w tłumie. ;)
Dystans spoko. ;)
Marzyło mi się pojechać do Jeleniej i z powrotem całość na kołach ale jak zwykle wygrał "obóz pracy"... a poza tym pogoda nie dopisała. ;)))
nahtah
| 17:06 niedziela, 11 września 2016 | linkuj Tom! Frekwencja większa niż z w zeszłym roku a główna z Kaczorowa niebezpieczna, ruch olbrzymi.:)
Monia! Mnie też "kurczaki" ale Maja ważniejsza, ludzi dużo a czasu ile kot na płakał.;)))
monikaaa
| 15:22 niedziela, 11 września 2016 | linkuj Kurczaki, to pech, że nie udało nam się spiknąć. Ludzi było bardzo dużo. Maja tym srebrnym medalem i nazwiskami z pierwszych miejsc z wyścigów MTB przyciągnęła tłumy :)
nahtah
| 07:13 niedziela, 11 września 2016 | linkuj Się nie odłączyłem, dojechałem do końca i byłem na placu zawodów ale tłum wielki, znajomych zero to nie czekałem, mając na uwadze drogę powrotną i czas upływający.
Szkoda, że nie zamieniliśmy parę słów, spotkanie na takiej imprezie to zawsze coś.;)))
monikaaa
| 20:14 sobota, 10 września 2016 | linkuj No wiesz. 7 km... Brawo! ;) A gdzie odłączyłeś się od grupy, bo szukałam Cię w tłumie, bo czułam, że przyjedziesz na paradę. Byłam na zawodach Mai. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!