"Jesteś piękna to fakt"
Niedziela, 16 października 2016
· Komentarze(2)
Kategoria Tymbarkowe szaleństwo
Tytuł tymbarkowy - może dotyczy naszej Polskiej Złotej Jesieni a może nie, może dotyczy czegoś innego lub kogoś nie obecnego ale fakt faktem jest piękna bez względu na wszystko jest piękna.;)))
11,00 jak co dwa tygodnie, wycieczka wokoło komina, do parku wjechałem pierwszy i tak pozostało więc trasę obrałem wedle zasady gdzie wiatr poniesie choć wiatru nie było.
Na myśl przyszło mi odwiedzić świażo upieczonego poziomkowicza z Suszek, chwila pitu, pitu o technicznych problemach poziomek a potem najbliższą trasą do Włodzic Wielkich - trasa nowa częściowo szutrem, przelot koło kościoła do Włodzic Małych na zaporę na Bobrze....

...dawno już tu mnie nie było, wody dużo, aż kipiel biała się z pieniła...

...z Włodzic Małych do Rakowic Małych malowniczą trasą...

...mżawka, która ustała dosłownie przed chwilą, na dzikiej róży pozostawiła kropli moc...

...na moście przed Włodzicami wody Bobru spokojnie muskały wiszące konary drzew...

...szutry mokre, błotniste i już liściem opadłym pokryte, znak jesieni, zaczyna się złocić ten nasz świat....

...szutrami do Żerkowic, asfaltem do Skały i znów szutry do Ustronia - rozstaje dróg, na lewo do Skały na prawo do Włodzic...

...a przede mną do Ustronia.
Przy ruinach pieca wapiennego za Ustroniem, spotkanie ze starymi znajomymi - bikerami z Bolca - chwila pitu pitu i powrót skrótem szutrowym koło starej biblioteki w R.
Mglisto, szaro, buro ale bezwietrznie i mimo temperatury jakoś tak ciepło mi było.;)))
11,00 jak co dwa tygodnie, wycieczka wokoło komina, do parku wjechałem pierwszy i tak pozostało więc trasę obrałem wedle zasady gdzie wiatr poniesie choć wiatru nie było.
Na myśl przyszło mi odwiedzić świażo upieczonego poziomkowicza z Suszek, chwila pitu, pitu o technicznych problemach poziomek a potem najbliższą trasą do Włodzic Wielkich - trasa nowa częściowo szutrem, przelot koło kościoła do Włodzic Małych na zaporę na Bobrze....

...dawno już tu mnie nie było, wody dużo, aż kipiel biała się z pieniła...

...z Włodzic Małych do Rakowic Małych malowniczą trasą...

...mżawka, która ustała dosłownie przed chwilą, na dzikiej róży pozostawiła kropli moc...

...na moście przed Włodzicami wody Bobru spokojnie muskały wiszące konary drzew...

...szutry mokre, błotniste i już liściem opadłym pokryte, znak jesieni, zaczyna się złocić ten nasz świat....

...szutrami do Żerkowic, asfaltem do Skały i znów szutry do Ustronia - rozstaje dróg, na lewo do Skały na prawo do Włodzic...

...a przede mną do Ustronia.
Przy ruinach pieca wapiennego za Ustroniem, spotkanie ze starymi znajomymi - bikerami z Bolca - chwila pitu pitu i powrót skrótem szutrowym koło starej biblioteki w R.
Mglisto, szaro, buro ale bezwietrznie i mimo temperatury jakoś tak ciepło mi było.;)))