Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
37.65 km 4.95 km teren
02:24 h 15.69 km/h:
Maks. pr.:47.30 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:9-NYSKEY

Znikające lasy

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 04.03.2017 | Komentarze 6

Szybki powrót z roboty, obiad i pędem na rower, by załapać się na wiosenne temperaturowe szaleństwo. Udało się, pierwszą godzinę jechaliśmy z wiatrem i w ciepłych promieniach słońca......


...zapowiedź dzisiejszej pogody, miałem  przed wyjściem do pracy - z okna....


...a z rowera - takie perełki czekały na przydrożnych krzewach....


...i jakby inaczej, Karkonosze kłuły swą bielą oczy...


...stado żurawi umknęło nam w chóralnym wrzasku ale dwa się odłączyły w poszukiwaniu żerowiska i wylądowały na polu przy drodze naszej wędrówki...


...strażackie stawy, Dudysi, dziecięce wspomnienia...


...las, który jeszcze stoi - skrót ze Szczytnicy do Tomaszowa...


...i las który leży, polan po wykarczowaniu nie fotografowałem - płakałem a na dalszy komentarz mnie nie stać.


Trasa; do Szczytnicy i powrót przez Tomaszów.


Kategoria z żoną



Komentarze
nahtah
| 16:22 wtorek, 7 marca 2017 | linkuj marudaXL, mors - racja po waszej stronie olbrzymia, mimo tego, że rozumiem w czym rzecz to szok szokiem i może, żeby to strawić, to trzeba (wedle przykładu) podlać.;)))

Dziasiek! próby trwają, może wiosna pomoże. Nic na siłę, bo zrazić łatwo a to ma być przyjemność.:)
mors
| 22:14 poniedziałek, 6 marca 2017 | linkuj Dopowiedziałbym jeszcze, że kto nie ma w domu mebelków i panelków niechaj pierwszy "rzuci kamień"...
marudaXL | 21:58 poniedziałek, 6 marca 2017 | linkuj Znajomy leśniczy zwrócił mi uwagę, że współczesny las poza rezerwatami to nie pierwotna puszcza, to uprawa drewna w celach komercyjnych! Tak, jak na polu buraków czy ziemniaków jest czas sadzenia, zabiegów agrotechnicznych i na koniec zbiorów. Różnica jest taka, że na polu buraczanym rolnik nie toleruje obcych a leśnik w lesie musi, przynajmniej na razie w naszym kraju (bo gdzie indziej bywa inaczej) no i różni się czas między sadzeniem a zbiorem - niecały rok w przypadku buraków a 20 - 30 lat dla lasu. To, co napisałem, to tylko krótkie streszczenie długiej, lekko podlewanej rozmowy i muszę przyznać, że w zasadzie mnie przekonał.
Dziasiek
| 21:46 poniedziałek, 6 marca 2017 | linkuj A Dudysia ciągle trzyma pion? Kiedy da się spoziomować?
nahtah
| 13:12 niedziela, 5 marca 2017 | linkuj Lasów nigdy dostatek, niby najwięcej w Europie ale to i tak mało.;)))
A żurawi fakt, dużo, tym bardziej, że część zimowała u nas.:)
mors
| 21:28 sobota, 4 marca 2017 | linkuj Lasów Ci u nas dostatek. ;)

A żurawi w tym roku tyle, jak nigdy, przynajmniej w mojej okolicy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!