Kolejna codwutygodniowa wycieczka, tym razem siedmiu bikerów, na starcie pięciu a po drodze dołączyło jeszcze dwoje. Niestety Skałki sobie odpuściliśmy, ostatnie opady zalały lasy i powstało błoto polecieliśmy więc na wał poflotacyjny w Warcie, już w okrojonym składzie, czyli we czworo, tam dopadł nas deszcz i na górę nie było sensu wchodzić. Objechaliśmy zakład kamieniarski betonówką i na szosę. Do Iwin coraz mniej padało a do R. już było sucho. Wycieczka mimo warunków udana. Kończę ten wpis a za oknem błękit nieba wyłania się nad horyzontem, będzie pięknie ale z mokrą głową nie ma co wychodzić.;))) Kolejna wycieczka we wrześniu - jeżeli pogoda dopisze - "Święto Pity" długość trasy 50km. Pożyjemy zobaczymy.;)))
Na drodze przed Ustroniem.
Przed Wartowicami.
Trasa; R, skrótem koło byłej biblioteki, Ustronie, Żeliszów, Stare Jaroszowice, Wartowice, Warta, Iwiny, R. Bikerów dziś mnogo było.
Dzięki tej wycieczce dowiedziałem się wiele ciekawych informacji o okolicy. O grodzisku słyszałem pierwszy raz. Poszukałem i znalzlem zdjęcie lidar. Będę musiał odwiedzić to miejsce. Dziękuje za prezent. Komfort jazdy się poprawił. Pojechałem wyprubować i poniosło mnie do Kliczkowa. Jeszcze jechałbym dalej, ale zaczynał się wieczór i musiałem zawrócić. Prezent super.
Rowerem w poziomie to moja pasja, składam "poziomki" i pasjonuję jazdą po okolicznych trasach lub dalej, zwiedziłem Dolny Śląsk pierwszą z nich.
To mało znany i doceniany rower jak również jego wygoda. Tam gdzie się pojawiam wzbudzam sensację ale dzięki temu, świat się uśmiecha. Uwielbiam przyrodę, lasy, jeziora, widoki po horyzont a przede wszystkim jazdę poziomką gdziekolwiek. :)