Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
55.26 km 0.00 km teren
02:18 h 24.03 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:7-NIMANT

Popołudniowo

Poniedziałek, 18 września 2017 · dodano: 18.09.2017 | Komentarze 3

Miało być szybko ale bez przeciążeń, zmieniłem przedni blat z 52Z na 48Z i usunąłem błotniki, bo zastosowałem hamulce z szosówki. Prędkość zmieniła się zasadniczo, hamulce rewelka ale brak błotników, dał popalić.
W Szczytnicy a właściwie już daleko  poza, bo za lotniskiem okazało się, że ściga mnie chmura, która szła prosto między R. a Krzyżową  na Chojnów i oceniłem, że jadąc przez Gromadkę uniknę deszczu i tak się stało ale w drodze powrotnej, już w Krzyżowej, wjechałem na mokry asfalt, dosłownie minutę po przejściu deszczu.
Mokry  dywan, nawijany na opony, moczył wszystko od spodu i tak do R. Z wyjątkiem Warty, gdzie jakimś cudem, 
sucho było.
Czyli!? Jak nie pada to i tak zmoknąć można;)))) 

Trasa; R. Iwiny. Lubków, Wilczy Las, Szczytnica, Osiedle, lotnisko, Gromadka, Krzyżowa, Tomaszów, Warta, Iwiny, R.

Wpis dzisiaj, bo wczoraj padły serwery i neta ni jak złapać się dało.;)))
Kategoria Czasówka



Komentarze
nahtah
| 19:41 czwartek, 21 września 2017 | linkuj Bez błotników jeden wyjazd zrobiłem i już założyłem a nuż widelec się trafi czy to woda czy ślimak, o klejnoty "czeba "dbać.;)))
WolfPL
| 13:02 środa, 20 września 2017 | linkuj Ciężko jest jeździć bez błotników. Nawet w upalne lato. Opony rzucają rozgniecionymi ślimakami ;)
Dziasiek
| 22:46 wtorek, 19 września 2017 | linkuj Ty zdejmujesz błotniki, a ja zakładam. Tak zmokłem od spodu ostatnio, że mnie zeźliło. Na przód dam jakiś tylny, a z tyłu z dwóch zrobię. I JUŻ!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!