Syriusz

Niedziela, 14 stycznia 2018 · Komentarze(2)
Do piekarni po chleb, chleb był ale bułek nie było a asfalty suche, wiatr słaby, więc na rowerową do Iwin i do Warty po bułki.
Niestety, wiatr chłodny, dawał się we znaki na powrocie ale za to widoki były.
Z początku, gwiazdę zobaczyłem wschodzącą, nie poznałem, zadarłem głowę do góry a tam Orion w całej swej krasie, więc "ta"gwiazda to Syriusz a nad nim  - czerń nieba i moc gwiazd.
Wreszcie pierwsza jazda w tym roku - wróciłem do życia.;)))
Dziś wybrałem Giant - a, przygotowanego na sprzedaż i pojawił się żal, tak się nim przyjemnie jeździ.:)

Komentarze (2)

Kiedyś trzeba było zacząć.;)))

nahtah 21:02 wtorek, 16 stycznia 2018

Widze że sezon 2018 został rozpoczęty.

WolfPL 11:51 poniedziałek, 15 stycznia 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!