Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 77106.51 kilometrów w tym 5338.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
32.33 km 9.60 km teren
01:58 h 16.44 km/h:
Maks. pr.:51.60 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 305 kcal
Rower:9-NYSKEY

Muzycznie i bajkowo

Niedziela, 18 lutego 2018 · dodano: 18.02.2018 | Komentarze 0

Czas do obiadu wypełniony do ostatniej sekundy a po obiedzie drzemka, przez sen słyszę Dudysię - budź się, słońce, wiosna idziemy na rowery - czuję niechęć i zmęczenie, poranne termy wyssały zemnie siły - chyba - nic mi się nie chce ale słońce w wołaniu Dudysi jest jak porażający prąd. Na dworze chłody i okno pogodowe, właściwie tam i z powrotem jedziemy w słońcu a jedziemy do biedronki gdzie Dudysia wyczaiła płytkę cd. jakiejś piosenkarki i to była dla Niej motywacja, by mnie wyciągnąć i gnać po muzykę 15km....




....warto było, jechaliśmy w obydwie strony pokolejową, czyli przyszłą droga rowerową częściowo już zrobioną, w tle Kruszyn...


....wciąż na trasie rowerowej w tym miejscu już na asfalcie, Warta skąpana  w zachodzącym słońcu....


....wiatru zero a chmury przemieszczały się powoli a że niedziela, to na całej tej trasie od Bolca po Iwiny tłumy spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów, to pokazuje jak bardzo potrzebne są takie drogi. Gmina Warta spisała się na medal inicjując budowę na starej, historycznej i bardzo malowniczej trasie...


...a słońce malowało bajkowo pejzaże z chmur...


...cykaliśmy fotę za fotą z utęsknieniem za wiosną, bo zimno już nam doskwierało...


....i tak się napawając widokiem z trasy, wpadamy wprost na gorąca kawę przygotowaną przez Syna...;)))


Kategoria R-A-D-Z, z żoną



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!