Do Teściowej
Środa, 15 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria krótki wypad
Po pracy i popołudniowej kawce, skok do Teściowej śrubkę dokręcić i miało być z powrotem, ale, że słonko przypiekło, nie zrażony wschodnim mocnym wiaterkiem, pognałem przez Ganczary do Olszanicy, by tam, ostro skręcić w las i leśnym duktem dojechać do Jurkowa. Powrót miałem z wiatrem i gnało mi się cudnie, pobyt w lesie naładował baterie optymizmu i oto, po kąpieli, neta napastuję.:)))

Zapomniany bidon zastąpiła buteleczka tymbarku z takim napisem niespodzianką.:)))

Zapomniany bidon zastąpiła buteleczka tymbarku z takim napisem niespodzianką.:)))