Dąbie - tir i klucz

Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 · Komentarze(6)
Kategoria wyprawa, z żoną, wczasy
Wyprawa nad jezioro Dąbie, zaczęła się bez  niespodzianek, przebieg trasy przyjemny, choć im bliżej Szczecina, to wiatr bujał niebieską cytryną niczym łupiną na wzburzonym stawie pełnym żab.;)))
Dojechaliśmy, lecz na parę kilometrów przed celem (czyt. nocleg) na zjeździe z  A6, tuż przed, złapał nas "ształ". Dojeżdżając do pierwszego w tym korku auta, włączyłem awaryjne i zwalniać począłem, właściwie, już powoli się dotaczałem patrząc w lusterko na tira, który nie reagując na moje migacze, pędził nie zwalniając, włos nie zdążył mi się zjeżyć, bo reakcja wyprzedziła analizę tego co się dzieje, odruchowo odbiłem w lewo na sąsiedni pas nie myśląc, czy tam jest jakiś pojazd a kątem oka, dostrzegłem jak tir ociera się o barierkę za pasem awaryjnym, mijając nas z prawej strony.
Droga do celu był prosta i jeszcze roztrzęsiony, podjechałem pod pod dom gdzie mieliśmy pokój. Wypakowanie poszło gładko, rowery wprowadziliśmy na podwórko, auto pozamykałem i rzeczy do pokoju zanieśliśmy.
Dudysia, podeszła do stolika ja położyłem torby przy szafie i przekręciłem zamek w drzwiach - błąd - klucz był na zewnątrz, zapadka wpadła na swoje miejsce a klucz zblokował a właścicielka w celach biznesowych opuściła lokal, goście wyszli na zakupy............dwadzieścia minut później....... wrócił jeden z gości, moje pukanie z pokoju odniosło rezultat.;))))


.....wyszliśmy na rowery w pochmurny moment i dopiero po 13-tu kilometrach wyjrzało słońce ale byliśmy już w Szczecinie...


.....jest gdzie robić foty....


....zwiedzaliśmy i cykaliśmy....


....dużo fot....


....i jeszcze więcej - pomnik ofiar roku70....


....most widokowy nad Wałem Chrobrego zamknięty - remont....więc jechaliśmy pod, tuż przy wodzie, wprost na promenadę....


....w drodze powrotnej, słońce nas nie opuszczało i zahaczyliśmy o naturę, dwa kroki od cywilizacji.....


.......



.:)

Trasa; Dąbie, Szczecin, Szczecin, Dąbie.

Komentarze (6)

Dzięki za życzenia, się przyda gdy ma się przygody.;)))
W pierwszy dzień musieliśmy pojeździć, się udało a stres jak ręką odjął.:)

nahtah 22:01 wtorek, 1 maja 2018

My i spokojny wypoczynek ...tego nie da się połączyć hahaha :-)))))

Dudysia 19:11 wtorek, 1 maja 2018

Nie zapeszaj WolfPl ...

Gość 18:44 wtorek, 1 maja 2018

Powodzenia i dobrego wypoczynku.

Daniel55 18:34 wtorek, 1 maja 2018

Przygody niesamowite, ale sądząc po zdjęciach - pięknych i nastrojowych - zdążyliście odreagować.

anwi 16:43 wtorek, 1 maja 2018

Życze Wam miłego i spokojnego wypoczynku :)

WolfPL 08:48 wtorek, 1 maja 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!