"Rowerowe Święto"
Można się pokusić o stwierdzenie, że oficjalne otwarcie odcinka drogi rowerowej w gminie Warta a przy okazji ogłosić, że dziś został ustanowiony pierwszy, Światowy Dzień Rowerowy.
Maj rozpieszczał nas upałami, początek czerwca nie lepszy a jego pierwszy łykend to zapowiedź burz, nawałnic i dużego skoku temperatur w dół i.....ów dzień stał się historią - gęste chmury, które nie uroniły ani kropli deszczu w połączeniu z delikatnym wiaterkiem, był chłodnym zbawieniem, po upałach ostatnich dni.
Frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów(420-tu bikerów) przybyli nie tylko tubylcy ale zjechali się przedstawiciele ościennych gmin - Bolesławca, Zagrodna, Lwówka, Gromadki i goście z Nowogrodźca, Siekierczyna, Lubania, Osiecznicy, Chojnowa....

...brać rowerowa zbierała się powoli, chociaż pierwsi bikerzy przybyli przed ósmą...

...start odbył się planowo przy akompaniamencie strażackiej syreny i dymnych, kolorowych fajerwerkach...

...peleton, rozciągnął się na dwa kilometry dzięki temu, doszło tylko do jednego zdarzenia drogowego...

...na trasie wymiatali mali bohaterowie i tatusiowie ciągnący przyczepki z jednym lub dwojgiem pociech...

...ale nic nie mogło przebić malców zasuwających na równi z dorosłymi...

....aktywny Bolesławiec zaznaczył się oryginalną flagą...

...przed startem odbyło się wiele ciekawych rozmów...

...spotkało starych wyjadaczy rowerowych wycieczek...

...a na mecie rozmowy z posiadaczami rowerków retro z przed kilku dekad, wyłapanych podczas jazdy...

...to cudeńka z przed epoki, wśród wypasionych, współczesnych rowerów...

...wyłowiłem te dwa a później, zorientowałem się, że były jeszcze cztery lecz one przybyły z jednym właścicielem i nie uczestniczyły w rajdzie. Skorzystałem z uprzejmości właścicielki i się karnąłem.;)))
Impreza udana nad wyraz, dopisało wszystko, nawet taniec ala zumba w zastępstwie sportowej rywalizacji z zeszłego roku, był trafiony.
Kiełbaski wyśmienite - każdy dostał taki poczęstunek a jak brakowało, to zorganizowany, płatny catering zaspokoił każdy gust.
Można było dostać koszulkę z logo imprezy, opaskę obligującą do poczęstunku, gadżet rowerowy a dla poprawienia humoru maluchom, dokupić zabawkę, lub posłać malucha na zjeżdżalnię albo do wodnego balonu - jednym słowem entuzjazm w każdej rowerowej korbie.;)))
Nie było czasu na foty, część pożyczyłem od Dudysi a resztę można obejrzeć na jej profilu http://dudysia.bikestats.pl/1678046,IV-Rajd-Rowerowy-Trzezwo-czyli-zdrowo.html