Zapomniana droga
Niedziela, 29 lipca 2018
· Komentarze(3)
Kategoria wycieczka
Po obiedzie i kawce upał doskwierał dalej, Dudysia odmówiła rowerowania, więc wyskoczyłem dojeździć dzień. Trasa zawiodła mnie do Żeliszowa skąd postanowiłem dojechać do ronda na ul. Jeleniogórskiej. Odkąd droga jest zablokowana to tamtędy już się nie jeździło a dziś pomknąłem tą dziurawą, gęsto łataną drogą wprost w objęcia obwodnicy. Skusiłem się na drogę rowerową wzdłuż, już zbudowanej i asfaltem zalanej szosy, droga rowerowa tylko częściowo zalana, reszta to ubity drobny kliniec.
Z "koziego ronda" do Łazisk i na Kruszyn, Bolec obwodnicą wzięty i do Mierzwina, tamtejsza droga, aż do Lwówka wymiata, super dywanik i się jedzie, po drodze, Ocice, Włodzice Małe, Rakowice Małe, Rakowice Wielkie. W Lwówku skręciłem na zbrojony most w Brunowie i do Chmielna, Zbylutów, Skorzynice, Sędzimirów i R.;)))
Z "koziego ronda" do Łazisk i na Kruszyn, Bolec obwodnicą wzięty i do Mierzwina, tamtejsza droga, aż do Lwówka wymiata, super dywanik i się jedzie, po drodze, Ocice, Włodzice Małe, Rakowice Małe, Rakowice Wielkie. W Lwówku skręciłem na zbrojony most w Brunowie i do Chmielna, Zbylutów, Skorzynice, Sędzimirów i R.;)))