Zatoka Pucka
Pochmurna pogoda, pozwoliła nam przed spaniem, pomoczyć nogi w pieniących się falach bałtyku i odpadliśmy.
Ranek dnia następnego, przywitał nas ciepłym letnim deszczykiem ale pozbierani po porannej kawce i moczeniu nóg w morzu, ruszyliśmy na trasę nie bacząc, że moczy dzeszczyk....

...zwiedzamy co się da lecz foty atrakcji pogrążonych we mgle są tak mgliste, że została mi tylko ta ....

....nie zrażeni tym faktem prujemy przed siebie, za Władysławowem robimy krótki postój i w roztargnieniu zostawiam aparat na ławce, na moje szczęście kończy się kostka i zaczyna ścieżka, wijąca nad klifem, chwilę się zastanawiamy co dalej, aż tu dopadają nas dwie babki z moim aparatem - widziały nas jak odjeżdżamy i w nadziei, że dogonią, pojechały za nami - uff!

....jedziemy ścieżyną pięknie wydeptaną ale momentami takie podjazdy, wjechać się nie da, a i wepchnąć ciężko;)))...

....ścieżka wije się i znika w takich gęstwinach...

...by pokazać takie widoki...

....lub takie, gdzie żywioł pochłania drzewa...

...a na koniec wyprowadzić na skansen "Łowców fok" a wcześniej osadę prasłowian...

...jedziemy i łowimy perełki - Zamek Jan III Sobieski...

...lipowe starodrzewie z zamku w Rzucewie do Osłonina...

...okrążając rezerwat ptaków BEKA, gubimy szlak by trafić gdzieś po drodze na stwora pożerającego drzewo (Park Ewolucji w Sławutówku), oglądamy tam pałac Below...

...i jedziemy do osady Słowian szukając możliwości posilenia się, udaje się znaleźć strawę w Dworku Św, Antoniego, miła właścicielka uroczego dworku (ze Śląska), wręcz magicznego, przygotowała nam pierożki z mięsem a jej synowa białą i zieloną herbatkę i tak w otoczeniu kotów w scenerii osiemnastego wieku i przy muzyce Anny German odpoczywamy nabierając sił do powrotu...

...słońce grzeje w pełni a my na drodze rowerowej do domu....

...przed Swarzewem dopada nas chmara kormoranów, cykam lecz nie wyraźnie, na trasie dużo rowerzystów a my jeszcze do biedronki, przeciskamy się przez korek aut wracających z Helu i grzejemy na plaże złapać zachód, nie udaje się lecz po drodze, zapobiegawczo, bez trzymanki, podczas jazdy łapię fotę i kończę dzień przygód.....;)))))
Trasa; Chłapowo, Władysławowo, Swarzewo, Puck, Rzucewo, Osłonino, Mrzezino, Połchowo, Sławutówko, Sławutowo, Brudzewo, Celbowo, Puck, Swarzewo, Władysławowo, Chłapowo.