Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
71.30 km 13.00 km teren
05:18 h 13.45 km/h:
Maks. pr.:36.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 726 kcal
Rower:9-NYSKEY

Zatoka Pucka

Poniedziałek, 13 sierpnia 2018 · dodano: 13.08.2018 | Komentarze 4

Niedziela zeszła na przetransportowaniu rowerów i bagażu do umówionego celu, zaliczając - A4,S8 i A1 osiągnęliśmy cel po 10-iu godz.
Pochmurna pogoda, pozwoliła nam przed spaniem, pomoczyć nogi w pieniących się falach bałtyku i odpadliśmy.
Ranek dnia następnego, przywitał nas ciepłym letnim deszczykiem ale pozbierani po porannej kawce i moczeniu nóg  w morzu, ruszyliśmy na trasę nie bacząc, że moczy dzeszczyk....


...zwiedzamy co się da lecz foty atrakcji pogrążonych we mgle są tak mgliste, że została mi tylko ta ....


....nie zrażeni tym faktem prujemy przed siebie, za Władysławowem robimy krótki postój i w roztargnieniu zostawiam aparat na ławce, na moje szczęście kończy się kostka i zaczyna ścieżka, wijąca  nad klifem, chwilę się zastanawiamy co dalej, aż tu dopadają nas dwie babki z moim aparatem - widziały nas jak odjeżdżamy i w nadziei, że dogonią, pojechały za nami  - uff!


....jedziemy ścieżyną pięknie wydeptaną ale momentami takie podjazdy, wjechać się nie da, a i wepchnąć ciężko;)))...


....ścieżka wije się i znika  w takich gęstwinach...


...by pokazać takie widoki...


....lub takie, gdzie żywioł pochłania drzewa...


...a na koniec wyprowadzić na skansen   "Łowców fok"  a wcześniej osadę prasłowian...



...jedziemy i łowimy perełki - Zamek Jan III Sobieski...


...lipowe starodrzewie  z zamku w Rzucewie do Osłonina...


...okrążając rezerwat ptaków BEKA, gubimy szlak by trafić gdzieś po drodze na stwora pożerającego drzewo (Park Ewolucji w Sławutówku), oglądamy tam pałac Below...


...i jedziemy do osady Słowian szukając możliwości posilenia się, udaje się znaleźć strawę w Dworku Św, Antoniego, miła właścicielka uroczego dworku (ze Śląska), wręcz magicznego, przygotowała nam pierożki z mięsem a jej synowa białą i zieloną herbatkę i tak w otoczeniu kotów w scenerii osiemnastego wieku i przy muzyce Anny German odpoczywamy nabierając sił do powrotu...


...słońce grzeje w pełni a my na drodze rowerowej do domu....


...przed Swarzewem dopada nas chmara kormoranów, cykam lecz nie wyraźnie, na trasie dużo rowerzystów a my jeszcze do biedronki, przeciskamy się przez korek aut wracających z Helu i grzejemy na plaże złapać zachód, nie udaje się lecz po drodze, zapobiegawczo, bez trzymanki, podczas jazdy łapię fotę i kończę dzień przygód.....;)))))


Trasa; Chłapowo, Władysławowo, Swarzewo, Puck, Rzucewo, Osłonino, Mrzezino, Połchowo, Sławutówko, Sławutowo, Brudzewo, Celbowo, Puck, Swarzewo, Władysławowo, Chłapowo.









Kategoria wyprawa, z żoną, wczasy



Komentarze
nahtah
| 14:07 piątek, 17 sierpnia 2018 | linkuj My z samochodu pewnie byśmy was wypatrzyli, gdyby nam się drogi przecięły, szkoda, że to nie było przedwczoraj, byłaby nielicha sensacja spotkać się na trójmiejskiej trasie rowerowej.;)))
Dziasiek
| 07:28 czwartek, 16 sierpnia 2018 | linkuj No znowu macie rowerowe super wakacje! Gratulacje i dobrego rowerowania. A tak btw. to minęliśmy się o włos. My z Piotrkiem jechaliśmy z promu z Gdyni przez całe trójmiasto do Kwidzyna właśnie w niedzielę. Poziomozdrowienia.
nahtah
| 20:18 wtorek, 14 sierpnia 2018 | linkuj Dzięki, pogoda dopisuje i jak mówi rowerowe przysłowie - nie ma złej pogody tylko zły strój założony - jakoś tak to leciało. ;)))
anwi
| 08:57 wtorek, 14 sierpnia 2018 | linkuj Morze ma swoją magię. Oby pogoda Wam dopisała!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!