Świetlne koło horyzontu

Poniedziałek, 3 grudnia 2018 · Komentarze(3)
Dorwałem wreszcie Nimanta, musiałem przetestować nowa kierę i lusterka....


....i wyszło, że jedna z linek a ściślej za krótki pancerz do przeróbki i lusterka bliżej klamek.

Po za tym jazda w aurze krajobrazów ciemności, wielka niedźwiedzica podkreślona białą wstęgą chmury, dookoła łuna za łuną a ostatnie, nikłe już promienie dawno zaszłego słońca, podświetlały chmury bajecznie. Na wschodzie, jeszcze poniżej horyzontu, przyczajony księżyc rozświetlał jeszcze piękniejsze chmury. Ciepło, ale gdy wychodziłem, padał deszcz.:)

Komentarze (3)

Ja nowych lusterek jeszcze nie testowałem, to w Challenge ma całkiem fajna widoczność a oddalanie mi specjalnie nie przeszkadza. Ważne, że dużo widać.

Daniel55 15:33 niedziela, 30 grudnia 2018

Widoczność niezła, trochę za bardzo oddala ale to kwestia przyzwyczajenia, jak mniemam.;)))

nahtah 18:51 sobota, 15 grudnia 2018

Lusterka prezentują się dobrze. Jak z widocznością?

Daniel55 21:05 poniedziałek, 3 grudnia 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!