Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
49.61 km 0.30 km teren
02:11 h 22.72 km/h:
Maks. pr.:64.70 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:425 m
Kalorie: 1549 kcal
Rower:7-NIMANT

Zielona skała i ogień w udach

Niedziela, 24 marca 2019 · dodano: 24.03.2019 | Komentarze 8

Przedobiedni wypad do Suszek, odwiedzić kolegę na poziomie.....


...po drodze odwiedzając zieloną skałę, przez większą część roku, ukrytą pośród zieleni....


...w samych Suszkach przejazd koło ruiny wiatraka, zasypywanego piachem...


..."zlot poziomek" Daniel wyciągnął swoje "rumaki" i zaczęła się sesja na którą...


...załapał się sąsiad ze swoim przedwojennym, poniemieckim
zabytkiem....


...Victoria na oponach continental sport, w całości oryginalna - prócz siodełka i opon ma się rozumieć....



...chmury zgęstniały a chłód doskwierać zaczął, ruszyłem do Bolca ale główną, pod ten Suszkowy podjazd na szczyt  a uda zapłonęły, szybki zjazd do Nowych Jaroszowic i znów podjazd i znów szybka jazda, aż do ronda na Jeleniogórskiej i na rowerową wzdłuż obwodnicy i znów podjazd i "kozie rondo" wreszcie uda dostają wytchnienie.;)))
Kategoria Regionalnie



Komentarze
nahtah
| 19:30 środa, 3 kwietnia 2019 | linkuj Niestety, podarowałem go szwagrowi, który go zezłomował - żal ale żal teraz, wtedy nie płakałem po nim, takie zawirowania życiowe, inna filozofia.:)
mors
| 19:00 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj A jak skończył? Chyba nie na złomie... ;>
nahtah
| 07:14 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj Starszy gościu, nie znał się i pewnie łyknął bym temat z sentymentów, bo swego czasu podobnym jeździłem - spadek po babci - z tym, że był to "austryjak" a różnica jedynie w ramie, mój miał dwa "szprosy" spinające podwójną ramę i nie miał emblematu na błotniku. Śmieszy mnie sytuacja z tym rowerem, bo pozostały mi trzy foty z tamtego okresu i nie mogę przeczytać nazwy firmy a ciekawostką jest, że był to rower na którym nauczyłem się jeździć.;)))
mors
| 20:13 sobota, 30 marca 2019 | linkuj Chociaż te odblaski z przedniego koła mógł wyciepać. ;)
250 to strasznie tanio! :O Przedwojenne to po kilka kafli chodzą...
nahtah
| 19:32 środa, 27 marca 2019 | linkuj Tom! Skała leży tuż przy drodze z R. do Żeliszowa - w zeszłym roku wylany asfalt, co pozwala skracać drogę do Lwówka starą, ongiś wyboistą drogą.

mors! Nie zwróciłem uwagi, zafascynowały mnie detale i tylne koło, którego piasta miała oryginalny, grawerowany napis producenta. Pewnie bym się skupił bardziej nad oględzinami gdybym miał wyłożyć 250 zeta jak cenił sobie właściciel ale punkt dla Ciebie - za oko.;)))
mors
| 15:46 wtorek, 26 marca 2019 | linkuj Jeszcze przednia obręcz zdecydowanie nie jest przedwojenna. ;) Ogólnie - godny pozazdroszczenia, mimo że niemiecki. ;)
Daniel55
| 18:01 niedziela, 24 marca 2019 | linkuj Ja do końca maja przedpołudnia mam już zajęte, chyba że wczesne ranki, ale pogoda musiała by się się poprawić.
Przydało by się wkrótce znów jakiś lokalny mini zlot zorganizować.
Sprzęt jest, pomysł jest...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!