Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
53.83 km 0.00 km teren
02:07 h 25.43 km/h:
Maks. pr.:53.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:352 m
Kalorie: 1582 kcal
Rower:7-NIMANT

W pogoni za deszczem

Poniedziałek, 8 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 0

Udało się wyjść wcześnie z domu i porwać wietrznej aurze. Zachodnie wiatry gnały mnie po regionie a pejzaże chmur nastrajały klimat....
W pogoni za deszczem
W pogoni za deszczem © nahtah
...pomimo wiatru, życie toczyło się sielskim bytem i tak oto, okiem spostrzegawczym, zachwycałem się mijanym otoczeniem; a to pliszka w ganianego się bawiła, tudzież jaszczurka pędem drogę przebiegła i cień orła w oddali widziałem gdy w tło chmury wleciał, krążąc majestatycznie w swym rewirze powietrznym.
Tam dalej, nad ścierniskiem pełnym kruków, dwa myszołowy taniec odprawiały a żuraw dostojny, pośród czarnych gości ścierniska, lądowiska szukał....


....a chmury pełzły po niebie przybierając formę coraz bardziej granatową...


...rozmarzony, rozluźniony, prułem do przodu pod wiatr, nie zauważając co horyzont objawił otoczeniu, które tak rozkosznie pęd mi umilało (pomimo wiatru)...


...spojrzałem na góry (aparat w domu został) pięknie oświetlone, które to pozwoliły dostrzec "wędrowców" na Wielkiej Kopie;))))...



...napatrzyłem się na ciemną chmurę i zastanowiłem chwilę - czy z tego czegoś będzie deszcz?...pojechałem sprawdzić, pierwsze krople poczułem w Bolcu na "jelenim" rondzie, zawróciłem  i udało mi się dojechać do domu bez deszczowego wspomagania. Sto metrów przed domem poczułem kolejną porcję mokrych kropel ale to już inna bajka, oglądana z okna.;)))




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!