Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
61.67 km 2.50 km teren
02:34 h 24.03 km/h:
Maks. pr.:58.90 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:557 m
Kalorie: 1929 kcal
Rower:7-NIMANT

"Wilkołak" w deszczu.

Niedziela, 14 lipca 2019 · dodano: 14.07.2019 | Komentarze 0

Poranek pochmurny, deszcz wisiał w powietrzu, czuło się wilgoć choć wiatru nie było.
Dziś obrałem kierunek południowy - czyli góry - na cel obrałem dolinę Kaczawy w Złotoryi przez Czaple a im bliżej celu tym pochmurniej, ciemniej, mroczniej aż w końcu zobaczyłem jak Wilczą Górę pochłania wilgoć, by na wyjeździe w kierunku Chojnowa doświadczyć potężnej ulewy.
Tym razem chowam się pod drzewo i korzystam z płaszcza przeciw deszczowego, idę na przeczekanie z nadzieją krótkiego, przelotnego opadu i tak się dzieje, chmura odchodzi i całkowicie pochłania "Wilkołaka".
Lecę przez Uniejowice gdzie urzeka mnie dolina Skory więc na moście w Zagrodnie skręcam na boczniówkę ala rowerowy rozmiar i delektuję się spokojem płynącej rzeki, taką bulwarowo-rowerowo-rekreacyjną trasę przegapiam w Złotoryi ale to przez deszcz - kiedyś muszę ją rozkminić.....


...wracając do Skory, dużo tam mostków i mosteczków a i kilka brodów się zdarzyło...




...trasa piękna i spokojna i przez wieś i przez pola i las ale wzdłuż rzeki...



Widoków dziś żadnych, pochmurno przez większość trasy, dopiero tuż przed metą pokazało się słońce i zrobiło się cieplej.;)))

Kategoria wycieczka



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!