Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
77.38 km 3.40 km teren
03:43 h 20.82 km/h:
Maks. pr.:48.70 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:366 m
Kalorie: 2223 kcal
Rower:7-NIMANT

Piknik rowerowy

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 2

Rano!
Wczesna pobudka i szykowanie Nyskey-a na rowerowy piknik w Kruszynie i zonk!
Nyskey jednak ma defekt dyskwalifikujący na taką imprę, porzucam więc "te dwa koła" i szykuję Nimanta, Dudysia nie jedzie ale jej Białego Łabędzia w razie "W" również  szykuję.
Śniadanko, kawka, całus i w drogę, rowerowa pusta, tak puściutka, że tylko kurz tumanami po niej lata, bo wieje....


...docieram na miejsce w samą porę i mam wrażenie, że wszyscy już są tylko mnie brakowało ale to błędne twierdzenie, jak się później okaże, wiele pakietów startowych nie trafia do bikerów zadeklarowanych, bo nie obecnych, koszulek również sporo zostało. 
Zakładam koszulkę i idę przywitać prowadzącego, który wkręca mnie na sprawdzenie watów, wsiadam więc na rowerek stacjonarny i wykręcam 517W - nie wiem czy mało czy dużo ale kręciłem jakieś trzydzieści sekund a po zejściu serducho waliło mi przez parę minut jak oszalałe, co dało mi do zrozumienia, że kolarz zemnie żaden;)))


..na hasło skąd kto, łapki poszły w górę a byli z Kowar, z Milicza, z Wrocławia i ościennych gmin i było pięciu gości z Berzdorf....


...i" poszły konie po betonie" znaczy się peleton ruszył, najpierw asfaltową rowerową do "zbożowego ronda" i zjazd na szuter koło gliniaka - droga rowerowa na szlaku Łużyce-Bory oficjalnie otwarta i ochrzczona...


...robimy pętlę po gminie Bolesławiec, rozciągając peleton na kilka kilometrów...


...ale prowadzący radiowóz dostał sygnał i i peleton zbił się do kupy...


...wracamy na stadion i rzucamy się na wyżerę, makaron z gulaszem wyborny, kawa z grześkiem, chwila bajeru z uczestnikami i....


...wracam na trasę, w Krępnicy wyłapuje regaty i wracam przez ul. Jeleniogórską na rowerową, gnam z wiatrem a po drodze mijam uczestników pikniku...



...podczas postoju na stadionie wyłączam aplikacje, nim się orientuję, ucieka mi jakieś dwa kilometry, wpisuje wskazania z licznika.;)))


Kategoria rajd



Komentarze
WolfPL
| 09:44 piątek, 20 września 2019 | linkuj Ciekawy jestem jaka byłaby frekwencja gdyby nie dawali fantów ? Przyjechałoby kilku wyjadaczy. Ja osobiście wolałem odespać poprzednią impreze :-)
Gość | 10:19 środa, 18 września 2019 | linkuj Propaganda jak nic.Żal ...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!