Kolory nocy

Poniedziałek, 21 października 2019 · Komentarze(2)
Wygrzebałem z zakamarków oponę KENDA KWEST 26x1,25 - nowa, nieużywana latami, 5bar gazowego dobra, mięciutka jak przysłowiowe "g" bieżnik szosowego trekkinga i stalowy drut, na którym delikatnie darła się guma ale założyłem i pojechałem....


...nawet nieźle szło ale miałem styki na zjazdach, jakoś tej oponie nie zaufałem. Było ciemno, ciepło, bezwietrznie i bez chmur a gwiazdy lśniły....;)))

Trasa z cyklu tam i z powrotem czyli do jeleniego ronda i z powrotem.:)


Komentarze (2)

I chyba wrócę do starej, bo nowa nie chce się naprostować i mus reklamować.:)

nahtah 17:38 sobota, 26 października 2019

Starych opon nie ma co się bać - moje Dębice mają 22 lata i dają radę. ;]

mors 05:06 czwartek, 24 października 2019
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!