Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 77106.51 kilometrów w tym 5338.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
44.12 km 2.25 km teren
01:57 h 22.63 km/h:
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:293 m
Kalorie: 1317 kcal
Rower:7-NIMANT

Bój z samym sobą

Poniedziałek, 30 grudnia 2019 · dodano: 30.12.2019 | Komentarze 3

Poranne sprawunki to czas obowiązkowy ale jakże trudny gdy zew wzywa. Wydaje się czasem straconym, jednak ważne sprawy są nieadekwatnym elementem, pozwalającym na skuteczny odzew na zew........




.....wychodzę czym prędzej na trasę i odpoczątku kieruję się na najładniejszy punkt widokowy w okolicy.....



....napawam się po czubki rzęs a Fudżi mami mnie swym majestatem....

Karkonosze, Fudżi i drzewo Pielgrzymki
Karkonosze, Fudżi i drzewo Pielgrzymki © nahtah
....zjeżdżam do Pielgrzymki z postanowieniem jazdy w kierunku Wlenia - burza "mózgóf" rozpętała mi się na dobre, czas i mordercze podjazdy trzy jak na zimowy okres, nie bardzo nadawał się do tak wyczerpującej eskapady. Walczyłem z sobą długo i zaciekle.....

Wiatraki Zagrodna i przedpola gór
Wiatraki Zagrodna i przedpola gór © nahtah
....koniec końców poleciałem doliną Skory i w Uniejowicach odbiłem na Złotoryję gdzie jeszcze trochę powalczyłem, by w końcu skierować opony w kierunku Zagrodna...


Widokowy nad R.  i miejsce spotkań
Widokowy nad R. i miejsce spotkań © nahtah
...i dobrze zrobiłem, na widokowym spotkanie z przyjaciółmi, chwila pogaduszek i odlot na chatę...




...zabrałem się do wpisu gdy w niemej pozie z otwartymi ustami Dudysia palcem wskazującym pokazała okno....


Cuda natury i niespodzianki po rowerze
Cuda natury i niespodzianki po rowerze © nahtah
....wróciłem do domu po to, by załadować aparat nowa baterią i rzucić się (prawie w samych gaciach ) do okna lecz to było mało, narzucam ciepłe odzienie i na podwórze jednym skokiem, na bezdechu pognałem...

Purpurowa magia dla snów pokarm
Purpurowa magia - dla snów pokarm © nahtah...aura sypie cudami ostatnio jak z rękawa....

Zachwycający koniec dzisiejszego dnia
Zachwycający koniec dzisiejszego dnia © nahtah
....podziwiam, podziwiam, podziwiam a wszystko to zasługa frontu, który powolnym biegiem nasuwał się z zachodu, pozostawiając rozszczelnione niebo nad górami.
Dziś odpuściłem jazdę do kina na finał Gwiezdnych Wojen, obejrzę w czwartek - chyba.;)))


Kategoria wycieczka



Komentarze
nahtah
| 11:03 czwartek, 2 stycznia 2020 | linkuj Teraz nastał czas tych pięknych wschodów i zachodów, tylko łowić - niektóre mają w sobie czystą, nieskazitelną magię Matki Ziemi.;)))

Mój zoom jest czasami niesamowity, pozwala mi się zbliżyć do gór bez nadmiernego wysiłku;))) a jeszcze jakby aparat chciał robić takie foty jak Dudysia, to by było coś.;)))
mors
| 20:40 poniedziałek, 30 grudnia 2019 | linkuj A co do moich okien to poprawka - Twój zoom jest lepszy niż moje 10 km odległości w realu. ;]
mors
| 20:35 poniedziałek, 30 grudnia 2019 | linkuj Widoki prawie jak z moich okien :O
A te wieczorne - dane mi było być akurat u samiutkich stóp ośnieżonych Karkonoszy :D miazga była tak potężna, że kilkadziesiąt ludzi trzaskało zdjęcia naraz, kto żyw - tak cepry jak i lokalsi! Czegoś takiego jeszcze nie widziałem...
Tylko ja nie trzaskałem (bo miałem za słaby telefon), ale w swoim wpisie podeprę się Twoimi publikacjami. ;))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!