Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
52.00 km 4.50 km teren
02:40 h 19.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:1-NAHTAH

Wolna sobota

Sobota, 4 lipca 2009 · dodano: 04.07.2009 | Komentarze 3

Do Bolesławca na "manhatan" rynek, po parę rzeczy na dzisiejszego grilla. Nie miałem pomysłu na trasę i trochę pokrążyłem po ulicach Bolca. Leniwie potoczyłem się do Kruszyna i gdy już trasa zastukała mi w głowie to okazało się, że tylna opona ma defekt. Nowa opona (panaracer crosstawn 26x1,75 75PSI antyprzebiciowa) rozeszła się tuż przy rawce koła. Zweryfikowałem trasę i pomknąłem przez Kraśnik Górny do Tomaszowa odebrać płytkę z muzyką u brata i przez Lubków wrócić do "Racidołek". Niestety, przy aptece oponkę trafiło całkiem i 1km wolniutko, toczyłem się na oparach powietrza. Szczęściem jest to, że mam jeszcze prawie nową, czeską oponę robena 26x1,75 ale tylko 40PSI, więc opory toczenia się zwiększą. Mimo wszystko, jutro, chyba pomknę w jakąś dal-siną.:)
Kategoria wycieczka



Komentarze
benek
| 16:36 niedziela, 5 lipca 2009 | linkuj Może wiesz ile jeszcze ta autostradowa cisza trwać będzie???
art75
| 21:44 sobota, 4 lipca 2009 | linkuj Cześć Dariuszu! Zadałeś mi kiedys pytanie, tylko nie miałem jak na nie odpowiedzieć z tej racji, że komputer odmówił mi współpracy, ehh bywa.... Ostatnio z pomocą brata udało się go zreanimować, choć jeszcze tu i ówdzie coś go boli, w końcu młody już nie jest ;) - komputer oczywiście :D
Co do zlotu, to chciałbym zajrzeć choć nie mam stuprocentowej pewności czy dam radę (ze względów zawodowych), cóż w życiu nie ma letko;), ale trzeba być dobrej myśli :)
Pozdrówka z Górnego Ślónska ;) i szerokiej drogi jutro!
benek
| 10:59 sobota, 4 lipca 2009 | linkuj No to może się zobaczymy :-/, może
pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!