Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 77106.51 kilometrów w tym 5338.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
29.70 km 0.00 km teren
01:29 h 20.02 km/h:
Maks. pr.:48.40 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2434 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wszystkie światła kosmosu

Sobota, 6 listopada 2021 · dodano: 06.11.2021 | Komentarze 0

Drugi dzwon w tym roku, o ile pierwszy w Jarosławcu był przyjemnym lądowaniem na tyłku to tym razem gleba była bolesna....



...obrałem trasę ciemną, by uchwycić wszystkie światła kosmosu lecz po złapaniu planety Wenus w kadr, wpadłem na genialny pomysł jak dojechać do lepszego miejsca widokowego....


...gładki asfaltowy dywanik, lekki wiaterek pośród szeleszczących liści leśnych drzew i obniżona koncentracja przy tak przyjemnej jeździe, poskutkowały wymuszonym błędem, bo ta szybkość na zjeździe, bo tuż przed zakrętem, bo w lesie, bo wyłączyłem długie światła, bo krótkie były o niebo słabsze, bo rów zbliżał się niebywale szybko i ten hamulec, bo wciśnięty przed wypięciem się z spd - czas trwania setne sekundy, poczułem ból biodra i zimno spodenek namakających płynącą wodą z lasu, pośród opadłych, zbutwiałych liści,  szybko wypinam się z spd-eków.
Urwane lusterko wpinam na miejsce bez zastanowienia, podnoszę telefon z wody, który wyłamał się z uchwytu i chwile łapię oddech robiąc fotę upadku, podnoszę rower i utykając robię parę kroków. Weryfikacja trasy była szybka, powrót jak najkrótszą trasą a zimno z przemoczonego ubrania zaczęło wychładzać ciało ale docieram w miarę szybko. Jutro ocena strat i uszkodzeń....;)))


...a felerne zdarzenie miało miejsce na za 12 kilometrem....:)

Kategoria nocna jazda



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!