Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
83.65 km 22.40 km teren
04:44 h 17.67 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2648 kcal
Rower:9-NYSKEY

Leśne runo

Czwartek, 16 czerwca 2022 · dodano: 16.06.2022 | Komentarze 0

Dziś święto, więc dziś męskie pedałowanie, zbieramy się w pięciu (ojciec, bracia i bratanek) i jazda ku przygodzie....


...przemykamy rowerową do Bolca, ruch już spory choć to dopiero po dziewiątej. Po drodze, spotykamy  kuzyna z żoną na rowerach,
chwila gadu gadu i wpadamy na ppoż nr.10 wysyp poziomek wstrzymał naszą eskapadę i parę ładnych minut
opychaliśmy brzuchy smakowitymi owocami....


....w Bukowym Lesie przemykamy obok leśniczówki i takim "skrótem" docieramy do "Białej Drogi" szlak Bory-Łużyce
czyli ppoż nr.17 a po drodze leśna wodna enklawa i rechot żab.
Chwila postoju, szamanie - nie żab oczywiście, klejenie jednej dętki (ostry kamień) i w drogę...


....wpadamy pod "Dupę Słonia", bo w ujeżdżalni nieczynne a na zamku tłok i nici z kawy.
Szutrowy dojazd do skał dał nam popalić, jak na skrócie od leśniczówki krótkimi odcinkami grzęźliśmy
w piachu i pchali my ostro a tu, piach okazał się zdradliwy i był zonk w krzaczory;)....


...po opatrzeniu ran przerzucamy się nad "Diabla Tamę" zmiana opatrunków i jazda na Osieczów...


... lecimy na wiszący most, jedna fota i wedle demokratycznego głosu nie przekraczamy
tej drogi przez Kwisę - kierunek Kierżno i skrót ppoż nr20 ustawia nas przy cmentarzu Kutuzowa...


...po drodze wyrwała mi się fota, akurat pusto i chwilowo bikerów ubyło - chwilowo...


...po przekroczeniu Bobru na wschodnią stronę pada hasło kawa u brata i jazda Bobrową ścieżką pod wiadukt
i dalej w miasto....


...kawka wypita, ciastko zjedzone a tu zza rogu jakaś chmurka więc niezwłocznie odrywamy zadki od ławek i ruszamy na rowerową.
Po drodze zostawiam kompanów przygody i uciekam do dom ale ta chmurka, to były tylko strachy na lachy a myślałem dokręcić
wokoło zamku do setki.....



...innym razem, dziś i tak było zaje.....;)))

Kategoria W towarzystwie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!