Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 77106.51 kilometrów w tym 5338.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.45 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
44.27 km 20.00 km teren
02:57 h 15.01 km/h:
Maks. pr.:44.10 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1674 kcal
Rower:9-NYSKEY

Wigwam za mchowym lasem

Piątek, 11 listopada 2022 · dodano: 11.11.2022 | Komentarze 1

Propozycji na niepodległościowy wypad, było kilka, bo; ale tam byliśmy a tam za daleko a tam ni jak, ale pogrzebaliśmy w pamięci głębiej i stanęło na stałej wypadowej bazie, czyli Kliczków...


....tuż przy zamku biegnie trasa Bory-Łużyce, wbijamy się w  nią i kawałek jedziemy utwardzonym szutrem,
by zjeżdżając z tej trasy na leśne dukty ukierunkować wycieczkę na Przejęsław i dalej do autostrady przed którą, po lewej
stronie.....


...zaczyna się ppoż nr.17 - rowerowa autostrada....


.....lasy, lasy i taki pokutny pomnik....docieramy do leśnego wigwamu na mini grilla nagrywam filmik ale foty żadnej...


....po posiłku i kawie wracamy tą samą trasą zachwycając się leśnymi mchami - tych zielonych kobierców
i ich piękna, foty moje nie oddały w pełni a były zachwycające...


...z głównej trasy zjeżdżamy do Ławszowej która dzikiem stała, chwile się pokręciliśmy podziwiając nowe rzeźby...


...dzień chylił się ku zachodowi ale zdążyliśmy na widokowy w Osiecznicy, meandry Kwisy i jej bystrza w pełnej krasie...


....docieramy do folwarku na obiad i już na noc pod zamek, skąpany w purpurze zachodu gdzie odbywa się "Jarmark Smaków"
Kupujemy jakiś ser i pakujmy rowery już w świetle latarń....


...byliśmy tam gdzie nie byliśmy, daleko jechać nie musieliśmy a czas wypełniliśmy po brzegi
 i na rowerze będąc i samochodem jadąc i w miłej atmosferze przy ognisku nad wyschniętym jeziorem i przy stole w  folwarcznej restauracji.
Wracając pod gwiazdami czarnej nocy radowaliśmy się spędzonym dniem...;)))
Kategoria W towarzystwie



Komentarze
sky1967
| 19:13 piątek, 11 listopada 2022 | linkuj Cholera,fajnie było.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!