Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nahtah z miasteczka Raciborowice G. k/Bolesławca. Mam przejechane 79006.97 kilometrów w tym 5465.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcejo mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Statystyki zbiorcze na stronę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nahtah.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
41.90 km 0.00 km teren
03:03 h 13.74 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1092 kcal
Rower:9-NYSKEY

Deszczowa parada

Niedziela, 27 sierpnia 2023 · dodano: 28.08.2023 | Komentarze 0

Siedemnasta parada z rzędu, szesnasta koszulka, bo drugi wypad skończył się w połowie drogi. Jedziemy we dwóch z bratem samochodem.
Zapowiadana aura ma być nie ciekawa więc nie ryzykujemy jazdy z buta....





....parkujemy pod wieżą Eiffla....


...i jedziemy po koszulki, na sobie mam moją pierwszą koszulkę z VII parady i zamieniam na kolejną 16...;)))


...sporo bikerów, sporo znajomych, frekwencja dopisuje .....


....trasa ta sama co wzeszłym roku i brat na czele peletonu i deszcz, zaczął padać w tym samym miejscu co rok temu...


...w górach zaległy chmury, widoki mega, kupujemy ser z czosnkiem niedźwiedzim i jedziemy na spotkanie z mega podróżnikiem...



....pomimo deszczu wsiadam na koło kolegi na poziomie i razem mkniemy do mnie na chate...


...gościmy się do słusznej godziny, bo rano gość rusza w trasę do Pilzna, na zlot poziomek. W butach ma już 500km a przed nim jeszcze 300



...pomimo problemów z kręgosłupem, pomimo deszczowej aury, kolejna parada zaliczona...


...i jeszcze towarzyszę koledze przez parę kilometrów w jego wyprawie. Zazdr mnie bierze ale on emeryt a mnie urlopu tyle co kot napłakał.
Na kolejne dłuższe eskapady, muszę poczekać do przyszłego roku, puki co podziwiam innych...;)))
A teraz spijam piwo minionych dni - sterydy w cztery litery i pauza z roboty...(:

Kategoria parada



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!