Z Dominikiem
Sobota, 3 października 2009
· Komentarze(0)
Kategoria W towarzystwie
Do brata do Tomaszowa, tam bez pośrednio pojechał Dominik. Rozstaliśmy się za Wartą przy młynie, ja pogrzałem przez osiedle za Młynem, do Bolca, przez pole Kuduka, zahaczając Kruszyn. Powrót również przez Kruszyn, do Tomaszowa główną trasą . W Warcie, na krzyżówce, zdążyłem pomachać Wioli w jej nowym wozie, jechała z Iwonką dawną moją sąsiadką. Zimno i wietrznie ale słońce świeciło do końca dnia.:)